Kilka miesięcy temu media żyły filmikami, na których Anna Lewandowska prezentowała swoje postępy w nauce bachaty, tańca znanego z bliskiego kontaktu partnerów i wyraźnie erotycznego charakteru. Trenerka, zachwycona nowym hobby, chętnie publikowała nagrania z treningów, nie spodziewając się, że wywołają one aż taką burzę. Część internautów zareagowała zachwytem, inni wielkim oburzeniem. W sieci pojawiły się setki komentarzy, memów i insynuacji sugerujących, że żona piłkarza przekroczyła granicę intymności i moralności!
Zobacz też: Czułości Anny Lewandowskiej i Roberta na balkonie w USA! Wszyscy widzieli ten żar miłości
Lewandowski komentuje wygibasy Anki. Poszło o sensualną bachatą
Lawina hejtu i niewybrednych żartów sprawiła, że Anna zaczęła stopniowo ograniczać publikowanie tanecznych wygibasów. Wtedy ani ona, ani jej mąż nie zabrali głosu w sprawie. Dopiero teraz, w książce Staszewskiego, Robert Lewandowski po raz pierwszy odsłania kulisy tamtych wydarzeń.
Internet płonął, wszędzie były filmiki, stopklatki, komentarze. W końcu się wkurzyłem, bo było tego za dużo. Nie chodziło o to, czy Ania robiła coś złego, czy nie, ale niektóre z tych nagrań były za mocne i w pewnych kręgach wzbudzały poruszenie czy sensację. Ludzie oceniali Anię, nie wiedząc, jak taniec dobrze na nią wpłynął - na jej kobiecość, pewność siebie - cytuje Roberta Staszewski w książce "Lewandowski. Prawdziwy".
Lewandowski tłumaczy, że jego złość nie wynikała z braku akceptacji dla pasji żony, lecz z tego, jak została odebrana przez opinię publiczną.
Chociaż zawsze wspieram moją żonę i jej pasje, to w tamtym przypadku musiałem postawić granicę. Nie była to jednak kwestia samego tańca, a tego, jak to wszystko wyglądało z boku i jak się czułem, obserwując cały ten hejt - miał mówić piłkarz.
Według tego, co można przeczytać w książce o Lewandowskim, to właśnie ten moment był dla pary jednym z trudniejszych w ich wspólnym życiu.
Zobacz też: Wiemy, po co Robert Lewandowski poleciał do USA i opuścił start zgrupowania! Bardzo ważna uroczystość
Zobacz naszą galerię: Robert Lewandowski miał dość sensualnych tańców żony. Dopiero teraz wyszło na jaw, co zrobił