Lis, Kraśko i Orłoś wylatują z TVP?

2009-10-02 6:30

Po tym, jak wczoraj Bogusław Szwedo (51 l.), p.o. prezesa TVP, zaczął sprawować władzę, na korytarzach TVP nie mówi się o niczym innym, tylko o mającej nastąpić tam rewolucji. Dla kilku gwiazd najprawdopodobniej zabraknie miejsca na antenie.

Tomasz Lis (43 l.), Maciej Orłoś (49 l.) i znaczna część ekipy "Wiadomości" na czele z Piotrem Kraśką (38 l.) i Dorotą Wysocką-Schnepf mogą zniknąć z anteny. Do TVP ma wrócić natomiast Dorota Gawryluk (37 l.), która jest typowana na szefa "Wiadomości".

O swoje kontrakty i pensje nie powinny się bać gwiazdy, które mają dobre notowania wśród telewidzów. Błyszcząca od lat prezenterka Grażyna Torbicka (50 l.), dociekliwa Elżbieta Jaworowicz (63 l.), Robert Janowski (48 l.) czy cieszący się niesłabnącą popularnością Andrzej Turski (66 l.) - to osobistości, które nie znikną z naszych ekranów.

Ale nie wszyscy są w tak komfortowej sytuacji. Z naszych informacji wynika, że pracę mogą stracić Dorota Wysocka-Schnepf, której mąż jest ambasadorem w Hiszpanii rekomendowanym przez Platformę oraz Piotr Kraśko. A także Maciej Orłoś i Tomasz Lis, który nie jest co prawda pracownikiem stacji, ale ma zakontraktowany program "Tomasz Lis na żywo" w TVP 2. Umowa wygasa mu w lutym 2010 r. i jest niemal pewne, że nie zostanie przedłużona. Tym bardziej że ma o prawie milion mniejszą widownię niż na początku swojego show.

Gwiazdy TVP nie chcą oficjalnie wypowiadać się na temat mogących nastąpić zmian. Ale widać, że boją się o swoją przyszłość. Rozmowniejszy był jedynie Maciej Orłoś.

- Nie boję się utraty pracy, bo mam podpisany kontrakt i nie było mnie na liście osób przeznaczonych do grupowych zwolnień - zapewnia "Super Express". - Nie wiem, czy to dobrze dla nas, czy nie, że przyszedł nowy prezes. Bo przecież go nie znamy. Za kilka tygodni wybiorą nowy zarząd, który, mam nadzieję, utrzyma się długo. To da spokój nie tylko ludziom, którzy tu pracują, ale też widzom. I wreszcie może zrozumiemy, na czym polega telewizja publiczna, na jakich zasadach funkcjonuje. Bardzo bym chciał, żeby polska telewizja publiczna nie była upolityczniona - mówi Orłoś.

A kto ma szanse zostać nową gwiazdą TVP? To Dorota Gawryluk z Polsatu.

- Nigdy nie kryła swoich propisowskich poglądów. Trwają już jakieś rozmowy, by mogła przejąć odnowione "Wiadomości". A to ambitniejsze zadanie niż to, co aktualnie robi dla Polsatu - zdradza nasz informator z branży medialnej.

Dorota Gawryluk w rozmowie z nami nie potwierdza tego, że otrzymała już propozycję szefowania "Wiadomościami", ale i nie zaprzecza. - Nie będę tego komentować - mówi, uśmiechając się tajemniczo.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki