Magdalena Mielcarz: Towarzyszył mi SYNDROM SIEROTKI MARYSI. W zmianie SPOSOBU myślenia pomogły mi STANY

2012-05-30 15:37

Magdalena Mielcarz została wybrana Kobietą Roku 2011 Glamour. W wywiadzie dla magazynu wyznała, że kilka lat temu nie czuła się ideałem i była bardzo niepewna siebie. Jako nastolatka odczuwała syndrom sierotki Marysi. Miała poczucie bezradności. W zmianie sposobu myślenia pomogły jej Stany.

Magdalena Mielcarz została wybrana Kobietą Roku 2011 Glamour. Dziś jest piękną, młodą i zdolną kobietą. Jednak kilka lat temu nie czuła się ideałem i była bardzo niepewna siebie.

- Najgorzej czułam się, będąc nastolatką, gdzieś między szesnastym a dziewiętnastym rokiem życia. Nie wiedziałam, kim jestem i nie było mi z tym dobrze. Wtedy w Polsce były trochę inne czasy i towarzyszył mi syndrom sierotki Marysi. Miałam poczucie niemocy, stałam w miejscu. W zmianie mojego sposobu myślenia pomogły mi Stany, ten nieuleczalnie optymistyczny kraj, oraz mój mąż, który nie toleruje narzekania i do każdej sytuacji podchodzi bardzo konkretnie - wyznała w czerwcowym numerze magazynu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki