Martyna Wojciechowska grzmi po spotkaniu Putina z Trumpem: "Zbrodniarz wojenny na czerwonym dywanie"

W środę, 15 sierpnia 2025 roku odbyło się wydarzenie, które wstrząsnęło światem. Martyna Wojciechowska ostro skomentowała spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w USA. Rosyjski przywódca, objęty międzynarodowym nakazem aresztowania za zbrodnie wojenne, został powitany z honorami na czerwonym dywanie. "Wstyd na to patrzeć" - napisała oburzona Wojciechowska, przypominając o setkach tysięcy ofiar wojny w Ukrainie.

Putin z honorami w USA, Wojciechowska grzmi: Ten czerwony dywan był przesiąknięty krwią

i

Autor: Photo/Julia Demaree Nikhinson; Akpa/ Associated Press

Martyna Wojciechowska opublikowała na swoim profilu na Instagramie mocny post na temat spotkania prezydenta USA, Donalda Trumpa z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem. Wojciechowska podkreśliła, że Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wydał wyrok wobec Putina, jednak w praktyce okazało się to bez znaczenia.

"Zbrodniarz powitany z honorami"

Zamiast aresztowania, zbrodniarz został powitany na czerwonym dywanie i potraktowany z honorami, jak równorzędny partner w rozmowach

- napisała Martyna Wojciechowska.

Martyna Wojciechowska uważa, że nawet jeśli Stany Zjednoczone nie ratyfikowały Traktatu Rzymskiego, obowiązują uniwersalne zasady moralne. Tymczasem Putin, na oczach całego świata - odpowiedzialny za wojnę i zbrodnie - został przyjęty jak przywódca wolnego świata.

Porównanie z Zełenskim

Wojciechowska zestawiła to spotkanie z wizytą prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego, który w USA był krytykowany m.in. za brak eleganckiego garnituru.

Wygląda na to, że brak garnituru to większe przewinienie niż posiadanie międzynarodowego wyroku za zbrodnie wojenne

- ironizowała Wojciechowska.

W swoim wpisie Wojciechowska przywołała również słowa Natalii Panczenko z ruchu Euromaidan.

"Czerwony dywan przesiąknięty krwią"

Ten czerwony dywan był przesiąknięty krwią ukraińskich ofiar wojny. Ponad 100 000 zabitych. Ponad 300 000 rannych i okaleczonych. Ponad 3 miliony ludzi, którym zniszczono życie i domy

- brzmiał cytat Panczenko. 

Autorka programu "Kobieta na krańcu świata" dodała, że lista ofiar jest znacznie dłuższa i obejmuje także kobiety i dzieci, które musiały uciekać za granicę, a także całe pokolenia naznaczone wojenną traumą.

Brak konkretów, wstyd na oczach świata

Wojciechowska odniosła się również do rezultatów szczytu w Anchorage na Alasce. Zauważyła, że zabrakło jakichkolwiek ustaleń dotyczących zawieszenia broni w wojnie rosyjsko-ukraińskiej. Jej zdaniem, zamiast najważniejszych spraw, dotyczących zakończenia wojny, rozmawiano na tematy polityczno-biznesowe!. Zdaniem dziennikarki potwierdza to fakt, że w delegacji USA znaleźli się głównie ministrowie handlu i skarbu.

Konkretów brak, ani słowa o zawieszeniu broni. Wstyd na to patrzeć

- podsumowała spotkanie Trumpa z Putinem Wojciechowska

Zdaniem Martyny Wojciechowskiej, spotkanie liderów największych państwa świata, zamiast nadziei dało pokaz dyplomatycznej obłudy. Zobacz też: Hanna Lis oceniła spotkanie Trumpa i Putina. "Europa powinna się bać. Polska powinna się bać"

Zobacz także: Nie żyje znany aktor. Zagrał w wielu hitach!

Super Express Google News
Sonda
Jak oceniasz spotkanie Trumpa i Putina na Alasce?
FB SE: Martyna Wojciechowska wraca wspomnieniami do trudnych początków. "Wiele osób pukało się w głowę"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki