Muzycy Decapitated usłyszą zarzuty o gwałt zbiorowy? Pojawiły się nowe doniesienia

2017-09-12 16:16

Ciąg dalszy zatrzymania polskich muzyków z zespołu Decapitated w Stanach Zjednoczonych. "The Spokesman Review" opisał całe zajście, bazując na zeznaniach kobiety, która zgłosiła sprawę na policji. Z dokumentów sądowych, które dotarły do zagranicznych mediów wynika, że wszystkim czterem członkom Decapitated postawione zarzuty gwałtu.

Decapitated - koncerty

i

Autor: Facebook/PrintScreen

Kilka dni temu donosiliśmy o zatrzymaniu muzyków zespołu Decapitated, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa. Muzycy mieli porwać jedną ze swoich fanek. Lokalny portal spokesman.com - na który powołuje się polska agencja radiowa IAR - podał że mężczyźni mieli uprowadzić kobietę po koncercie w miejscowości Spokane w stanie Waszyngton, który odbył się 31 sierpnia. Oskarżenie kobieta miała zgłosić na policję 2 września. Zatrzymani w związku ze sprawą zostali czterej Polacy: 27-letni Michał M., 35-letni Wacław J., 31-letni Rafał P. i 30-letni Hubert W.

Zatrzymanie muzyków Decapitated - pojawiło się podejrzenie o gwałt

Zdarzenia, które miały miejsce w autobusie muzyków zostały opisane przez "The Spokesman Review". Według akt sądowych, do których dotarli zagraniczni dziennikarze po koncercie Decapitated w Spokane, kobieta wraz z przyjaciółką chciała zrobić sobie zdjęcie z perkusistą zespołu. Polscy muzycy zaprosili fankę do autobusu. Według relacji poszkodowanej kobiety, to właśnie tam doszło do gwałtu. Po fakcie poszkodowana miała zostać wyprowadzona z autobusu przez dwóch spośród muzyków.

W "The Spokesman Review" pojawiły się także zeznania muzyków Decapitated, którzy zostali przesłuchani w czwartek. Perkusista Michał Ł. zeznał, że nie rozpoznaje pokazanych mu na zdjęciach dziewcząt w rozmowie z policją powiedział, że nie będzie zeznawać dopóki nie dostanie tłumacza. Gitarzysta Wacław K. przyznał, że widział jak Rafał P. (wokalista) i Hubert W. (basista) uprawiali seks w autobusie, jednak sam nie przyznał się do winy i zgodził się na pobranie próbki DNA. Rafał P. zeznał, że w autobusie odbywała się impreza, i że obie kobiety były na niej obecne. Odmówił badania próbki DNA. Basista dodał, że kobiety były w autobusie, jednak sam nie widział dokładnie, co się działo. Dodał, że nikt nie był zmuszany do wejścia do autobusu.

Czterej muzycy z Decapitated znajdują się obecnie w areszcie, gdzie czekają na wniesienie oskarżenia. Policja nie wyklucza, że dołączone zostaną kolejne zarzuty. Piątym obecnym w autokarze był realizator, Wojciech Cichocki, który spał w innym pomieszczeniu – nie został on o nic oskarżony. Kilka dni temu adwokat zajmujący się sprawą Decapitated powiedział, że relacja oskarżycielki nie pokrywa się z tym, co zdaniem zespołu faktycznie się wydarzyło.

Na stronie zespołu wciąż nie ma oficjalnego komentarza w tej sprawie. Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że najbliższe koncerty nie odbędą się.

Kuba Wojewódzki: Natalia Szroeder i Adam Kszczot w programie

Sprawcy gwałtu na Polce w Rimini usłyszeli ZARZUTY

Genialny wynalazek! Inteligentna słomka uchroni przed gwałtem!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki