Smutną wiadomość o śmierci Jolanty Wojnarowicz przekazała TVP 3 Katowice na swojej oficjalnej stronie. Prezenterka od samego początku współtworzyła śląską stację telewizyjną i radiową i jej głos i twarz są z nimi nierozłącznie utożsamiane.
Nie żyje prezenterka, która co dzień witała widzów
Dla wielu widzów przez lata była pierwszym głosem, który otwierał poranne pasmo na naszej antenie
- czytamy na stronie TVP3 Katowice.
Lokalna stacja TVP podkreśliła, że twarz Jolanty Wojnarowicz znał dosłownie każdy widz śląskich programów. Prezenterka pojawiała się m.in. w programach porannych i ze swoim spokojem i profesjonalizmem wprowadzała wszystkich w dobry dzień.
Twarz, którą znało Śląskie. Głos, który uspokajał przed ekranem. Jolanta Wojnarowicz - spikera i prezenterka Telewizji Katowice - należała do pierwszego grona spikerek naszej stacji. W "Twarzach telewizji" wracała do tamtych dni, opowiadała o tym, jak ta przygoda wpłynęła na jej dalszy los. Dziś żegnamy Ją z wdzięcznością - za profesjonalizm kulturę słowa i styl, którego uczyła kolejne pokolenia.
Jolanta Wojnarowicz była twarzą telewizji
Tak legendarna prezenterka TVP opowiadała o początkach swojej telewizyjnej przygody. Okazuje się, że jak wiele znaczących momentów w życiu, zaczęło się od jednego telefonu.
J byłam młodą mężatką, mieszkaliśmy na wyspie w Opolu. Mąż dojeżdzał do pracy do Strzelec, więc dość daleko, a ja zostawałam sama. Zadzwonił do mnie znajomy i powiedział: "Chodź, pojedziemy do Katowic, tam się coś dzieje, jest jakiś konkurs na spikerki, coś, chodź się przejedziesz, zanim Adam wróci o czwartej, już będziesz z powrotem". (...) Studio zrobiło na mnie wrażenie, dużo ludzi było, dużo pań.
- opowiadała Wojnarowicz w 2017 roku w serii dokumentalnej "Twarze telewizji". Jak wyznała w w/w materiale prezenterka po pierwszym nagraniu odesłano ją do domu z prośbą o minimum 2. miesięczne prace nad dykcją. Późniejszej gwieździe TVP 3 lekcje załatwił mąż u p. Molika z Teatru 13. Rzędów. Specjalista od dykcji przychodził do Jolanty Wojnarowicz codziennie.
I po dwóch miesiącach powiedział: "Wystarczy, jest dobrze".
Do Katowic ze znajomym wówczas pojechała i tak zaczęła się jej przygoda ze śląską TVP3, która 2,5 roku. Wojnarowicz miała dość codziennych dojazdów z Opola do Katowic, pobudki o 4 rano i zapragnęła "normalnego, zwykłego życia".
Nie byłam typem osoby, która potrafi zrobić karierę. Na moje miejsce przyszła Krysia Loska, która od razu stała się gwiazdą.