Anna Popek i Michał Milowicz: Niebezpieczne zabawy w wodzie

2010-03-01 13:03

To niebywałe! Gdy tylko Anna Popek (42 l.) opuszcza stolicę, zaczyna szwankować jej pamięć. Śliczna prezenterka "Pytania na śniadanie", bawiąc w weekend w Karkonoszach, najwidoczniej zapomniała, jak wygląda jej mąż i miło spędzała czas na wodnych igraszkach z Michałem Milowiczem (40 l.).

Było tuż po północy. Szklarska Poręba układała się do snu. Ale Ania i Michał nie myśleli o odpoczynku. Zebrało im się na zabawę w hotelowym basenie. Wzięli nawet udział w spontanicznym meczu piłki wodnej, ale szybko im się to znudziło. Prezenterka i aktor woleli zabawy indywidualne.

Patrz też: Popek dostała robotę za Kwaśniewską

I bardzo dobrze. Bo aż miło było popatrzeć, jak obydwoje doskonale się ze sobą bawią. Choć, trzeba przyznać, czasami te igraszki przypominały śmiertelną bitwę. Michał za wszelką cenę chciał zanurzyć głowę Ani pod wodą. Na szczęście prezenterka, choć filigranowa, nie poddała się tak łatwo barczystemu Milowiczowi. Ba! Nawet go pokonała, siadając mu na barana.

Zabawy trwałyby pewnie w nieskończoność, ale czas płynął nieubłaganie. Przyszła pora na odpoczynek i przygotowanie się do zawodów. Bo w końcu gwiazdy zajechały w Karkonosze, by wziąć udział w slalomie gigancie.

Tajemnicą jest, w jaki sposób po nocnych igraszkach udało im się wstać w niedzielny poranek i przygotować do zawodów. Zarówno Ania, jak i Michał wyglądali na wypoczętych i gotowych do szusowania. A prezenterka telewizyjnej Dwójki zajęła nawet drugie miejsce.

A co o nocnych igraszkach myśli mąż Ani? Na szczęście kocha ją i ufa jej bezgranicznie. A Michał? Cóż, po prostu wieczny kawaler.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki