Niegdyś zachwycała w "Kole fortuny". Tragedia sprawiła, że Magda Masny straciła niemal cały dorobek życia

2022-10-10 17:48

Magda Masny (53 l.) była pierwszą hostessą "Koła fortuny". Rola ta przyniosła jej ogromną rozpoznawalność. Gdy program zniknął z anteny, Masny próbowała jeszcze swoich sił w telewizji, a potem pracowała w wielu innych miejscach. Nie każdy zdaje sobie sprawę, że dwa lata temu jej życiem wstrząsnęła ogromna tragedia. Mieszkanie gwiazdy spłonęło w pożarze!

Magda Masny

i

Autor: Piotr Blawicki / East News Magda Masny

Magda Masny zdobyła rozpoznawalność za sprawą teleturnieju "Koło fortuny", który emitowany był na antenie TVP w latach 1992-1998. Masny była jego pierwszą hostessą - zajmowała się witaniem i żegnaniem telewidzów oraz odsłanianiem liter. Kobieta szybko stała się sławna, a w latach 90. uchodziła nawet za ikonę stylu. Kiedy "Koło fortuny" zostało zdjęte z anteny, wyprowadziła się wraz z rodziną do Sopotu. Tam nadal próbowała swoich w ekranie, pracowała m.in. jako prezenterka gdańskiej "Panoramy". Niestety, została zwolniona i postanowiła zakończyć karierę w telewizji.

Później Magda Masny w wielu innych branżach. Najpierw organizowała wesela i catering w knajpie swojej matki, a potem otworzyła firmę florystyczną. Niestety, musiała zamknąć ją w 2020 roku z powodu lockdownu. 

- Patrząc teraz z perspektywy kilku lat i tego, co się dzieje w gospodarce, podjęłam dobrą decyzję o zamknięciu firmy. Była to ciężka fizyczna praca, układanie bukietów było tylko wisienką na torcie - powiedziała w wywiadzie z dziennikarzem "Wprost".

Masny próbowała również zaistnieć w polityce. Startowała do Sejmu w okręgu gdańskim, jako reprezentantka Zielonych 2004, a następnie w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku. Obie te próby zakończyły się porażką. Obecnie kobieta jest szczęśliwą babcią i poświęca się opiece nad wnuczkiem.

Magda Masny opowiedziała o pożarze mieszkania. "Żyjemy na walizkach"

W rozmowie z tygodnikiem "Wprost" Masny opowiedziała również o dramatycznej sytuacji, która spotkała ją i jej rodzinę. W 2020 roku jej mieszkanie spłonęło w pożarze! 

- Miało to miejsce dwa lata temu, ale ze skutkami pożaru mierzymy się do dzisiaj. Ewakuowano nas nad ranem, podnośnikiem. Przez dwanaście godzin jedenaście wozów strażackich próbowało ugasić ogień. Straciliśmy prawie cały dobytek życia. Nie możemy jeszcze wrócić do domu i żyjemy na walizkach. Organizujemy naszą rzeczywistość każdego dnia, ale towarzyszy nam poczucie straty - wyznała.

Kobieta dodała jednak, że nawet w obliczu tak tragicznych wydarzeń, stara się patrzeć na życie optymistycznie.

Sonda
Oglądasz "Koło fortuny"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki