Niepokojący wpis Sylwii Peretti. "Siebie już nie potrafię uratować"

2025-04-14 19:27

W lipcu minią dwa lata od śmierci syna Sylwii Peretti oraz jego trzech kolegów. Młodzi mężczyźni zginęli w tragicznym wypadku samochodowym. Dla ich bliskich był to ogromny cios. Po stracie jedynaka Peretti wycofała się z show-biznesu, ograniczyła też swoją aktywność na Instagramie. Czasami przerywa milczenie. W poniedziałkowe popołudnie dawna "Królowa życia" opublikowała poruszający wpis.

Sylwia Peretti opłakuje śmierć syna. W tym roku miną dwa lata od wypadku

W nocy z 14 na 15 lipca 2023 roku na Moście Dębnickiego w Krakowie doszło do tragicznego wypadku. Z kierownicą pojazdu siedział syn Sylwii Peretti, gwiazdy programu "Królowe życia". 24-letni Patryk wraz z trzema pasażerami zginęli na miejscu. Ofiary miały od 20 do 24 lat. Już po wypadku zaczęły się spekulacje na temat tego, co mogło być przyczyną tragedii. Niewątpliwie wpływ na nią miała prędkość, z jaką jechał kierowca, a także - jak się później okazało - alkohol. Pogrzeb mężczyzny odbył się tydzień po tragedii.

Choć po śmierci syna, Sylwia Peretti zaszyła się w domu i zdecydowanie rzadziej udziela się w mediach społecznościowych, to czasami publikuje wpisy wspominające syna. Tak zrobiła w dniu jego urodzin czy podczas świąt Bożego Narodzenia. Po wypadku na gwiazdę programu TTV wylało się na morze hejtu. Jak sama wyznała w rozmowie z "Vivą", z jej syna zrobiono mordercę. Na początku roku prokuratura Okręgowa w Krakowie umorzyła postępowanie w sprawie wypadku. Śledczy nie mieli wątpliwości, że to Patryk P. był sprawcą tragedii. Potwierdzono też, że mężczyzna był pijany prowadząc samochód i znacząco przekroczył dopuszczalną prędkość.

Zobacz również: Sylwia Peretti dodała niepokojące czarno-białe nagranie. "Nicość nie boli, ona pochłania"

Sylwia Peretti opisała, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami. "Nie da się rozpaść bardziej"

Sylwia Peretti bardzo młodo urodziła swojego jedynego syna i łączyła ich niezwykła więź. Gdy dorósł, doskonale się dogadywali. Jeszcze kilka lat temu celebrytka chętnie brylowała w show-biznesie. Śmierć jedynaka sprawiła, że zniknęła z życia publicznego. Z czasem wróciła do publikowania w sieci. Nie ukrywa jednak, że jest jej bardzo ciężko. Cały czas jest pogrążona w żałobie.

W poniedziałek 14 kwietnia Peretti opublikowała na instagramowej relacji poruszający wpis. Wyznała w nim, że chociaż dla wielu osób może się wydawać, że w jej życiu dzieje się lepiej, to są to jedynie pozory. Kobieta nie może pogodzić się ze śmiercią ukochanego syna i nadal jest w rozsypce.

Pomagam. Tulę. Daję im siłę. Ale ten uśmiech... to tylko maska. W środku jestem w rozsypce. I nikt tego nie widzi - może dlatego, że nigdy nie chciałam, by widzieli - napisała na początku wpisu.

Sylwia Peretti nawiązała przy tym do jednego z jej ostatnich postów, w którym relacjonowała spotkanie z małymi podopiecznymi oddziału onkologii i hematologii. Celebrytka kontynuuje bowiem akcję charytatywną "Paczka Peretki", którą zapoczątkowała razem ze zmarłym Patrykiem. W kolejnej części wpisu opisała, co dzieje się "za zamkniętymi" drzwiami.

Całe życie musiałam radzić sobie sama. Za zamkniętymi drzwiami zdejmuję ją powoli. I znowu się rozsypuję. Po śmierci własnego dziecka... nie da się rozpaść bardziej. Tylko żyć z tym bólem. Oddychać z nim. I dalej pomagać, nawet jeśli siebie już nie potrafię uratować - dodała Peretti.

Zobacz również: Taki list Sylwia Peretti znalazła na grobie syna. Łzy same cisną się do oczu

Super Express Google News
Sylwia Peretti ma tatuaż z twarzą syna!
QUIZ. "Królowe Życia" skradły serca milionom widzów! Wynik 10/10 to OBOWIĄZEK dla prawdziwych fanów
Pytanie 1 z 10
Najlepszym przyjacielem Dagmary w programie był
Pokój Zbrodni
Syn Sylwii Peretti zginął w wypadku w Krakowie. Tragiczne kulisy. Pokój ZBRODNI

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki