Oskarżenia Katarzyny Figury to TYPOWA PROWOKACJA! Stowarzyszenie Centrum Praw Ojca i Dziecka BRONI Kaia Schoenhalsa

2012-09-27 14:54

Bił czy nie bił? Takie pytanie stawia sobie teraz cała Polska. Po tym, jak Katarzyna Figura (50 l.) publicznie zarzuciła mężowi przemoc w rodzinie, rozgorzała wojna jej zwolenników z osobami przychylnymi Kaiowi Schoenhalsowi (46 l.). Ireneusz Dzierżęga ze Stowarzyszenia Centrum Praw Ojca i Dziecka broni Kaia Schoenhalsa. Jego zdaniem zachowanie Katarzyny Figury to typowa prowokacja.

Bił czy nie bił? Takie pytanie stawia sobie teraz cała Polska. Po tym, jak Katarzyna Figura (50 l.) publicznie zarzuciła mężowi przemoc w rodzinie, rozgorzała wojna jej zwolenników z osobami przychylnymi Kaiowi Schoenhalsowi (46 l.). - Kobieta i mężczyzna mają takie same preferencje do stosowania przemocy, jak i czynienia dobra - studzi emocje Ireneusz Dzierżęga, prezes zarządu Stowarzyszenia Centrum Praw Ojca i Dziecka.

Historia małżeńska Figury przypomina Dzierżędze sprawy, które dobrze zna. Wszak zgłaszają się do niego ojcowie, którzy twierdzą, że są pokrzywdzeni przez swoje małżonki. A zachowanie aktorki mówi wiele. Pani Katarzyna np. nagle zmienia pozew rozwodowy - najpierw nie chciała orzekania o winie. Teraz żąda, by sąd uznał, iż winny jest wyłącznie mąż...

- Jest to częste zjawisko. Dzieje się tak wtedy, gdy mąż wykazuje chęć porozumienia. Wie, że już dłużej nie dadzą rady być razem, ale chce porozumieć się z żoną w sprawie pieniędzy, dzieci i prosi np. o takie samo prawo do opieki, widywania się z nimi, jak ona. Kiedy on chce być równy, ona nie może ugrać więcej, on staje się niebezpieczny. Ona musi zniweczyć obraz męża przed sądem, wtedy dobrze mieć na niego papiery. Pamiętajmy, on już nie jest jej mężem, jest wrogiem - tłumaczy Ireneusz Dzierżęga. - Jeżeli kobieta nagle wyskakuje na korytarz i krzyczy, że on ją bije albo opowiada wokół, że on stosuje przemoc wobec niej, dzieci, a nigdy wcześniej nie skarżyła się na niego, to jest to typowa prowokacja, mistyfikacja. Zdarza się, że kobieta celowo przed rozwodem wszczyna awantury - dodaje prezes.

Przestrzega przed stereotypami w kwestii przemocy w rodzinie. W sądach mężczyzna jest w zasadzie skazany na porażkę. Pracują tam często panie, z których spora część jest po rozwodzie...

- W naszej kulturze kobiecie zawsze się współczuje. Nie oceniajmy małżeństwa na podstawie ostatnich miesięcy, które mogły być sztuczne, nieprawdziwe. Oceniajmy 12 lat małżeństwa, zanim rozsądzimy, kto zawinił temu rozpadowi - mówi prezes i dodaje: - Zarówno kobieta, jak i mężczyzna mają takie same preferencje do stosowania przemocy, jak i czynienia dobra.

A jeszcze do niedawna Figura bardzo kochała swojego męża

Dopiero Kai rozbudził we mnie chęć posiadania domu i rodziny. Chciałam mieć dziecko z Kaiem od początku. .. Otoczył mnie obłokiem bezpieczeństwa. Razem zbudowaliśmy dom i wspólne życie... Głęboko wiem, że mogę na niego liczyć

5 kwietnia 2004 dla "Onetu"

NIE ROZWODZĘ SIĘ Z MOIM MĘŻEM. Co prawda Kai jest teraz daleko, ale pod koniec miesiąca jedziemy tam razem z dziewczynkami. Podkreślam: jedziemy do Kaia. Zresztą Kai codziennie o godzinie 18 rozmawia z dziewczynkami przez Skype'a.

16 lipca 2009 dla "Gali"

Łączy nas fantastyczna historia. A jej i naszego uczucia owocem są dwie córeczki. Najważniejsze, że Kai będzie w Polsce. Przyjedzie nawet kilka dni przed terminem... Pojedziemy w góry do Zakopanego, tam, gdzie braliśmy ślub...

30 kwietnia 2010 dla "Super Expressu"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki