Paweł Deląg podlizuje się Sowietom

2013-05-17 13:43

Skandal czy niewinny dowcip? Znany aktor Paweł Deląg (43 l.) stał się polską twarzą obchodów radzieckiego święta Dnia Zwycięstwa. Swoje zdjęcie w mundurze oficera wojsk ZSRR i różą w dłoni zamieścił na swoim profilu na Facebooku. W dodatku jego pierś zdobi medal za sowiecką okupację Afganistanu. Dla wielu Polaków takie zachowanie jest nie do zaakceptowania.

- Czy pan Deląg nie pamięta, jak sowiecka armia stała za Wisłą i czekała, aż ludzie w Powstaniu Warszawskim się wykrwawią? Tak, 9 maja to dzień zwycięstwa nad niemieckimi faszystami, ale przede wszystkim dzień zwycięstwa dla Rosjan. Bo dla ogromnej liczby Polaków jedni okupanci zmienili się na drugich, a skutki komunizmu odczuwamy do dziś. NKWD zamordowało mi dziadka ze strony ojca, a jego samego wywiozło do Kazachstanu - mówi zbulwersowany Paweł Kukiz (50 l.), muzyk i działacz społeczny.

>>> Paweł Deląg SPOTYKA SIĘ z Emmą Kiworkową, a w Internecie UDAJE singla - ZDJĘCIA

- Jeśli pan Deląg chciał złożyć Rosjanom życzenia, to mógł to zrobić np. na jakimś raucie w Moskwie. Swoim "gestem" pan Deląg świetnie wpisuje się w schemat "fajnego Polaka", czyli takiego, który Dzień Flagi obchodzi z różowym balonem i ma chrapkę na skrzydło czekoladowego orła od prezydenta. Nie zdziwię się zresztą, jeśli je wkrótce w nagrodę dostanie - kwituje Kukiz.

Paweł Deląg o zdjęciu na Facebooku

Popularny w Rosji aktor broni się tym, że zdjęcie to jedynie prezent od jego rosyjskiego fan klubu, a on tylko je umieścił w Internecie.

- Nie widzę w tym niczego kontrowersyjnego, musimy w końcu nauczyć się żyć z demonami przeszłości. Historia mojej rodziny i moje pochodzenie determinowały moją nienawiść do komunistów. Po przyjeździe tutaj musiałem zmienić swoje podejście. Podstawa to dialog między naszymi narodami - tłumaczy Deląg i dodaje:

- Ja dzięki grze, dzięki filmom, sztuce czuję się trochę ambasadorem polskiej kultury w Rosji. Sukces serialu o Annie German również pokazuje, że pojawia się coraz więcej płaszczyzn współpracy i to powinno być rozwijane.

Całą awanturkę studzi znana z serialu "Plebania" babcia Józia, czyli Katarzyna Łaniewska (80 l.), wcześniej związana z Solidarnością, a następnie z PiS. - Myślę, że on sobie dowcip zrobił. Panowie nigdy nie dojrzewają - ocenia ze spokojem aktorka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki