Paweł Małaszyński bez picia [ZDJĘCIA] nie śpiewa

2013-06-29 18:45

Gwiazdor serialu "Lekarze" Paweł Małaszyński jako lider zespołu Cochise był gwiazdą pabianickiego festiwalu muzyki rockowej. Na scenie, ten wydawałoby się ułożony przystojniak, zmienił się w prawdziwego rock'n'rollowca.

Bycie wokalistą rockowym wiąże się z pewnym etosem, trzeba być wulgarnym i demolować hotele. Tak było przynajmniej w latach 90. Paweł jako wzięty aktor przyzwyczaił nas do wizerunku spokojnego i szarmanckiego przystojniaka.

Wystarczy jednak, że usłyszy pierwsze takty kawałków swojej kapeli, zmienia się nie do poznania.

Cochise gra muzykę z pogranicza ciężkiego rocka i metalu. A ostatnio muzycy byli gwiazdami festiwalu Rock Monster Reaktywacja. Koncert ściągnął sporą grupę fanów oraz ciekawskich. Paweł przez ponad godzinę czarował wokalem i sceniczną ekspresją.

Aby wypaść jeszcze wiarygodniej, co jakiś czas uzupełniał płyny. Trunki należały raczej do standardowych w kręgach muzyków rozweselaczy. Lider się nie oszczędzał, pot lał się z czoła, a puste naczynia mnożyły. Tego wieczoru Małaszyński sprzedał duszę dla rock'n'rolla i opłaciło się, koncert wypadł znakomicie!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki