Po latach ujawniła kulisy rozwodów. Tak naprawdę wyglądało życie Kołaczkowskiej

Joanna Kołaczkowska, jedna z najbardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego kabaretu, zmarła po walce z chorobą. Jej śmierć poruszyła nie tylko fanów, ale także środowisko artystyczne, które wspomina ją jako osobę niezwykle ciepłą, oddaną pracy i autentyczną. Chociaż jej życie zawodowe było pełne sukcesów, prywatność starała się chronić. Mimo to czasem otwierała się na temat swoich doświadczeń – także tych trudnych, jak rozwody czy samotność.

Zobacz też: Przyjaciele Joanny Kołaczkowskiej opowiedzieli o jej walce z chorobą i ostatnich chwilach. Poruszające słowa

Joanna Kołaczkowska - życie prywatne

Joanna Kołaczkowska przez wiele lat zmagała się z kompleksami, które – jak sama przyznawała – potrafiły wpływać na jej relacje. Mimo to dwukrotnie wychodziła za mąż, wierząc, że miłość może być czymś, co pomoże jej odnaleźć siebie. Pierwszy związek, zawarty jeszcze w czasach studenckich, nie przetrwał próby czasu. Kolejnym partnerem życiowym i zawodowym został Krzysztof Kołaczkowski, również związany ze sceną kabaretową.

Mimo że w życiu nie jestem taka jak na scenie, chyba siedzi we mnie coś, za czym trudno zdążyć. Ale myślę, że rozstanie z drugim mężem - bo pierwszego miałam jeszcze w czasach studenckich — nie było spowodowane moją dynamiką. Mąż zresztą też był bystry i 'nadążający'. Dużo się od niego nauczyłam, ma specyficzny, ciepły stosunek do ludzi - powiedziała w rozmowie z Twoim Stylem.

Ich relacja również nie przetrwała, lecz rozstali się z klasą – jak przyznała po latach, było to bolesne doświadczenie.

Rozstaliśmy się dwa tygodnie przed premierą programu. Ale paradoksalnie, to mi dodało siły, ognia. Odtąd gram inaczej. (...) Oczywiście, później cierpienie i tak przyszło... Dziś, po ponad 10 latach od rozstania jesteśmy z Krzysztofem w dobrych relacjach. Nawet pracujemy razem - mówiła artystka w rozmowie z Twoim Stylem.

Nie wiadomo, czy po tych dwóch rozstaniach związała się z kimś na stałe. Nigdy nie mówiła o kolejnych relacjach, a media – na jej wyraźne życzenie – nie ingerowały w życie osobiste artystki. Unikała blasku fleszy, ceniła sobie prywatność.

Choć życie uczuciowe Joanny nie należało do najłatwiejszych, z dumą mówiła o rodzinie, jaką udało się jej stworzyć. Macierzyństwo stało się dla niej naturalnym azylem w świecie ciągłych występów. W 2000 roku powitała na świecie córkę Hanię.

Byłam przemęczona. Postanowiłam więc oddać się życiu rodzinnemu, urodziłam córeczkę, posiedziałam z nią trzy lata w domu. I to był bardzo dobry pomysł. Wtedy myślałam, że tak już zostanie - przyznała w rozmowie z Dobrym Czasem.

Zobacz też: Poruszające słowa lekarki o Joannie Kołaczkowskiej. "Asia jest promykiem. Tym, który zaczyna dzień, zanim jeszcze przyjdzie kawa"

Zobacz naszą galerię: Po latach ujawniła kulisy rozwodów. Tak naprawdę wyglądało życie Kołaczkowskiej