Policjant z "Rancza" ma kłopoty z prawem

2009-12-16 2:22

Wystarczyło kilka minut i Arkadiusz Nader (47 l.), znany jako policjant Stasiek z serialu "Ranczo", stracił swoje dobre imię. Wszystko stało się pod miejscowością Długosiodło, nieopodal Ostrowi Mazowieckiej. Został pozwany o zniszczenie samochodu.

Wakacje dla Nadera zamieniły się w prawdziwy koszmar, który ciągnie się do dnia dzisiejszego. A wszystko zaczęło się w lipcu tego roku...

- Moja rodzina ma tam dom. Od lat jest grupa, która zakłóca spokój mieszkańców. Jeżdżą szaleńczo przed domami. Jednemu z takich mój ojciec zwrócił uwagę. Ten z samochodu zaczął go obrażać. Więc jak to usłyszałem, wybiegłem do niego, bo nie pozwolę sobie, żeby ktoś obrażał mojego ojca, którego bardzo szanuję - opowiada Nader. - Dobrze, że nie wyszedł z samochodu, bo dałbym mu w ryj. Auta mu nie uszkodziłem, ale on potem pojechał na policję i powiedział, że kopnąłem w jego auto. A to uszkodzenie już było wcześniej. On zeznał nieprawdę, że go psem szczułem, ze biegałem dookoła auta i kopałem, a nie ma śladów na aucie - relacjonuje zdenerwowany Arkadiusz. - Teraz chce ode mnie wyłudzić pieniądze. Założył mi sprawę karną o niszczenie mienia - wyjaśnia zdarzenie aktor.

Nader nadal nie może uwierzyć, że ktoś w ten sposób chce go wykorzystać.

- Ja po prostu czuję się szantażowany przez niego. Absurd polega na tym, że ten facet chce ode mnie odszkodowania 350 złotych - mówi wzburzony Arkadiusz. - Cała ta sprawa to jedna wielka paranoja. Ja na pewno będę się odwoływał. Nie zapłacę tamtemu ani złotówki. Wydam 5 tysięcy na prawnika, a nie zapłacę mu ani złotówki.

Aktor bardzo przeżywa to, że cała sytuacja popsuła mu dobrą opinię wśród mieszkańców. - Założę mu sprawę cywilną o zniesławienie. Przecież ludzie mnie kojarzą mile jako policjanta w serialu, a przez tę sprawę zrobiło się nieciekawie - mówi z żalem Nader.

Aktor "Rancza" uważa, że został oskarżony nie słusznie. Jak się okazuje, okolica Długosiodła jest dosyć niespokojna.

- Zostało zgłoszonych kilka skarg za zbyt szybką jazdę tą drogą - potwierdza nadkom. mgr Anna Jaworska z Komendy Powiatowej Policji w Wyszkowie. - To droga gminna i faktycznie zdarza się, że jeżdżą tam zbyt szybko, może więc dochodzić do jakiś konfliktów - dodaje.

Finał sprawy już jutro.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki