Ewa Bochenko, pochodząca z Kobyłki, to przykład kobiety, która łączy urodę, inteligencję i ambicję. Absolwentka Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz studentka Szkoły Głównej Handlowej nie tylko świetnie radzi sobie na uczelni, ale również odnosi sukcesy zawodowe, na co dzień pracuje jako analityk w międzynarodowej firmie energetycznej. Mimo intensywnego życia zawodowego i naukowego, znalazła w sobie siłę i determinację, by reprezentować Polskę na jednym z najważniejszych konkursów piękności w Azji.
Podczas finału Miss Friendship International 2025, który odbył się 5 listopada w Chinach, Ewa zachwyciła jury nie tylko urodą, ale również klasą, naturalnością i charyzmą. Jej występ był połączeniem elegancji i siły.
Wielki sukces pięknej Polki w Chinach
Zanim doszło do wielkiego finału, uczestniczki konkursu spędziły trzy tygodnie w Chinach, uczestnicząc w licznych wydarzeniach kulturalnych, sesjach zdjęciowych i wyzwaniach scenicznych. Wśród ponad sześćdziesięciu kandydatek z całego świata Ewa wyróżniała się nie tylko profesjonalizmem, ale też wyjątkową otwartością i pozytywną energią. Już podczas zgrupowania zdobyła uznanie jury, zajmując trzecie miejsce w konkursie Supermodel by Asia’s Secret, który odbył się w spektakularnej scenerii jaskini Xingwen Rock Sea w prowincji Syczuan.
Podczas pokazów Ewa zaprezentowała trzy kreacje, które symbolizowały różne oblicza kobiecości. W barwach polskiej flagi wystąpiła w sukni od Kovalowe, emanując dumą i klasą. Następnie, w czerwonym bikini od Relleciga, udowodniła, że pewność siebie i naturalność idą w parze z elegancją. Zwieńczeniem wieczoru była różowa, bajkowa suknia od Mona Lissa Agnieszka Lechańska, w której Polka zachwyciła publiczność blaskiem i wdziękiem.
Ewa w wywiadach wielokrotnie podkreślała, że udział w konkursach piękności to dla niej nie tylko przygoda, ale przede wszystkim szansa na rozwój osobisty i tworzenie przekazu z wartością. Udział w Miss Friendship International 2025 pozwolił jej zaprezentować te wartości w praktyce. Jak sama przyznała, największym skarbem, jaki przywiozła z tej podróży, są relacje z kobietami z różnych zakątków świata.
Pobyt w Chinach otworzył mi oczy na skalę świata, której wcześniej tylko się domyślałam – tu wszystko jest większe, szybsze i bardziej świadome swojej przyszłości. Konkurs dał mi nie tylko doświadczenie sceniczne, ale też wewnętrzny spokój: zrozumienie, że niezależnie od miejsca na świecie, siła tkwi w autentyczności i odwadze bycia sobą. Teraz wracam bogatsza o nowe relacje, perspektywy i dowód, że marzenia naprawdę mają globalny zasięg - powiedziała Ewa podsumowując nie tylko swój udział w konkursie, ale i pierwszy pobyt w tej części świata.
Zobacz też: Miss Polski 2025 i jej sekret: jest "wirtualnym" rodzicem adopcyjnym!
Zobacz naszą galerię: Polka podbiła Chiny! Ewa Bochenko z tytułem I Wicemiss Miss Friendship International 2025