Przez Atlantyk: Ponton z przedmiotami uchodźców i krwawa rzeź na jachcie! [ZAPIS RELACJI]

2022-03-23 22:46

Rejs trwa. Szóstka uczestników show "Przez Atlantyk" powoli uczy się wspólnego funkcjonowania na bardzo małej przestrzeni. W 4. odcinku świeżo upieczeni marynarze musieli zmierzyć się z ogromnym wyzwaniem. Na horyzoncie unosił się ponton... Sprawdź, co wydarzyło się w 4. odcinku "Przez Atlantyk" - w środę, 23 marca. Tylko na SE.pl.

Przez Atlantyk TVN

i

Autor: Player.pl/Przez Atlantyk Przez Atlantyk TVN

Uczestnicy programu "Przez Atlantyk" to ludzie wielu profesji. Antek Królikowski, Liroy, Zygmunt Miłoszewski, Renata Kaczoruk, Natalia Przybysz, Maja Hirsch różni bardzo dużo: temperament, zainteresowania, przekonania polityczne, zamiłowanie do porządku i gusta kulinarne. I te różnice z każdym dniem rejsu były coraz bardziej widoczne. Wegańska kuchnia w wykonaniu Natalii i Zygmunta smakowało dotychczas wszystkim, ale część grupy nie zamierzała rezygnować z mięsa. W trakcie kolejnego dnia rejsu nieoczekiwanie jeden z uczestników dostrzegł w oddali przedmiot unoszący się na wodzie. Okazało się, że to ponton. Wszystko wskazywało na to, że mogli uciekać nim uchodźcy. Czy ponton był pusty? Jak zareagowali uczestnicy "Przez Atlantyk"?

Zapraszamy na zapis relacji na żywo z 4. odcinka "Przez Atlantyk"!

SPRAWDŹ: Syn Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego trafił do szpitala! Ponura diagnoza

Relacja pod galerią: Antek Królikowski z mamusią atakowany przez internautów

RELACJA NA ŻYWO PRZEZ ATLANTYK

22:37 Zestawienie tak trudnych emocji przerosło uczestniczki. Natalia Przybysz nie potrafiła sobie poradzić z tak ogromnym szokiem poznawczym. Ten dzień wszystkim zapadnie w pamięć.

22:33 Uczestnicy na własne oczy zobaczyli, jak wygląda codzienność uchodźców. Niewielki ponton pełen przedmiotów... Aż tu nagle! - Tutaj jakiś dramat ludzki, ci łowią piękną rybę... - zaczęła załamana Przybysz. Wędka zaczęła się ruszać, a panowie w wody wyciągnęli ogromną, przepiękną rybę. - To nie był dobry moment - podsumował Miłoszewski. Konflikt pomiędzy mięsożercami a weganami się zaostrzył. Ryba została zabita, co było bardzo drastyczne - szczególnie dla dziewczyn.

22:28 - Musieliśmy powiadomić służby - powiedział Miłoszewski. Trudno było stwierdzić, czy na pontonie ktoś był. Dopiero kiedy podpłynęli bliżej, mogli to stwierdzić ostatecznie. - Znaleźliśmy łódź typu Lampedusa - powiedział kapitan. W łodzi nie było ludzi, ale było dużo rzeczy. - Tam musieli być jacyś ludzie, musieli skądś uciekać - przyznał Królikowski. - Przyszły mi do głowy te tłumy uchodźców i dla nich to codzienność - powiedziała Renata. Wokół pontonu krążyły piękne, kolorowe ryby. - Może przybyliśmy za późno. Ten strach, który oni czuli, od razu do ciebie dociera - dodała Przybysz, powstrzymując łzy.

22:15 Nagle na horyzoncie zauważono ponton! Czy ktoś nim płynął?

22:12 Jak wiadomo, jednym z zadań uczestników było sprzątanie przestrzeni. - Wszystko ma wpływ na to, czy dopłyniemy bezpiecznie - powiedział kapitan Paszke. Poszedł nakrzyczeć na Królikowskiego! Okazało się, że jest odpowiedzialny za bałagan! - Trochę zostało na podłodze paluszków, bo jedliśmy do filmu, ale poza tym wszystko gra - zaśmiał się Antonii. Maja Hirsch była wściekła na współtowarzyszy! Ewidentnie miała na myśli Królikowskiego.

22:10 Panów tak bardzo wciągnęło wędkowanie, że to oni pełnili tej nocy wachtę. Niestety, rybki nie brały ani w nocy, ani rano - choć obiecywał to kapitan Adam.

22:05 Najwyraźniej warzywna dieta zaczęła przeszkadzać ekipie, która uwielbia mięso. Maja Hirsch przystąpiła zatem do smażenia steków. Mięso zdawało się być poważną kością niezgody na jachcie! Królikowski wyraźnie drwił z bezmięsnych towarzyszy. - Mięczaki poszły na górę - powiedział. - Steków wystarczyło tylko na jeden obiad i tyle. Mam nadzieję, że złowimy jakąś rybę - przyznał Liroy. Cóż, weganie robili zakupy, najwyraźniej nie pomyśleli o swoich kolegach.

22:00 Po załagodzeniu większych problemów, panowie postanowili wykorzystać zakupione przez Liroya zabawki - wędki. Z racji kiepskiego dostępu do robaków, jako przynęty użyto obierków. Tymczasem na pokładzie zaczęło robić się niebezpiecznie. Natalia się przewróciła! Mocno oberwały plecy. Wszyscy się nią zaopiekowali. - Ze względu na dobrą owsiankę, którą robisz, cieszę się, że nic ci nie jest - stwierdził Królikowski. Przybysz wyznała, że całe życie gotuje wegańsko. - Karmie wegetariańsko i wegańsko. Więc moja misja karmieniem wegańskim trwa i ma się dobrze - powiedziała Natalia. To nie bardzo podobało się mięsożercą na jachcie!

21:55 Wszystko na jachcie jest na prąd. Niestety, niedawno okazało się, że mogę być z nim problemy. Kapitanowie zrobili test, by sprawdzić, na ile mogą sobie pozwolić. Okazało się, że jeżeli uczestnicy wciąż będą ograniczać zużycie prądu, zapasów im wystarczy.

21:40 W pierwszym odcinku ekipa straciła żagiel. Trzeba go naprawić. Kapitan Adam wszedł na górę, a Kaczoruk go asekurowała. O dziwo, najbardziej zaangażowane były panie. Był ogromny hałas i zamęt. - Czasami brakuje takiego uspokojenia - przyznała Natalia Przybysz. Po wielu trudnościach, udało się naprawić żagiel.

21:35 Co nowego u drużyny "Przez Atlantyk"? Czas na nowy odcinek!

Sonda
Czy oglądasz show "Przez Atlantyk"?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki