Reporter TVN o walce z nowotworem. Lekarze dawali mu kilka tygodni życia

2018-11-07 13:49

Widzowie TVN24 z pewnością kojarzą jego twarz z serwisów informacyjnych. Rafał Poniatowski, bo o nim tutaj mowa, zachorował na czerniaka. Nowotwór rozsiał się po organizmie i pojawiły się przerzuty na innych organach. Gdy lekarze dawali mu kilka tygodni życia, on postanowił skorzystać z jeszcze jednej metody. Co mu pomogło?

Rafał Poniatowski - reporter TVN24

i

Autor: x-news Dziennikarz opowiedział o swojej walce z chorobą w Dzień Dobry TVN

Rafał Poniatowski, reporter TVN24, pierwszy raz o swojej chorobie nowotworowej opowiedział w jednym z ostatnich wydań "Dzień Dobry TVN". U dziennikarza wykryto czerniaka. Niestety badania wykazały, że rak rozsiał się po organizmie, a jego komórki znaleziono w innych organach. Lekarze dawali mu zaledwie kilka tygodni życia. Co sprawiło, że mimo tak przygnębiającej diagnozy Rafał Poniatowski był w stanie przyjść do studia "Dzień Dobry TVN"? Jak się okazuje, dziennikarz po druzgoczącej diagnozie postanowił spróbować jeszcze terapii metodą Simontona.

Czym jest metoda Simontona w terapii nowotworowej?

Metoda Simontona to rodzaj psychoterapii skierowanej do osób chorych na nowotwory oraz ich bliskich. W praktyce polega na kilkudziesięciu godzinach szkoleniach z psychologiem. Metoda ta uczy też między innymi radzenia sobie ze stresem, który jeszcze bardziej osłabia organizm. Metoda Simontona w połączeniu z terapią onkologiczną przyniosła w przypadku Rafała Poniatowskiego pozytywne rezultaty. Rozwój choroby został zatrzymany.

- Ostatnio usłyszałem podczas kontroli, że mój stan jest nadzwyczajny - mówił z zadowoleniem dziennikarz.

Rafał Poniatowski opowiedział również o swojej reakcji, po tym, jak otrzymał diagnozę.

- Zachorowałem, dostałem wyniki, z których mogłem wywnioskować, że umrę bardzo szybko. Każdy z pacjentów tak sobie myśli, jak dostanie wyniki - wspominał dziennikarz i dodał - Można zacząć o tym myśleć inaczej, bo tak naprawdę nie wiem, kiedy umrę. Nikt z nas nie wie, kiedy umrze. Można sobie taką myśl, która bardzo stresuje, przerobić na myśl pod tytułem "tak naprawdę nie wiem, kiedy odejdę".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki