Jeśli graliście w Definitive Edition, poczujecie się jak u siebie w domu. Oczywiście historia jest nowa. Zaczyna się w górach: ośnieżone szczyty, lodowe ściany, po których wspinamy się za pomocą czekanów i raków. Lara poszukuje zaginionego legendarnego miasta. Powstrzymam się od ujawniania fabuły. Dość powiedzieć, że przygód i zwrotów akcji nie brakuje. W nowej odsłonie jest nieco mniej walki, co akurat wychodzi grze na dobre. Chociaż rozgrywka jest dość liniowa, rozbudowane mapy sprawiają, że czujemy się czasem jak w otwartym świecie. Do grafiki nie można mieć zastrzeżeń, gra została też świetnie zdubbingowana. Zdecydowanie polecam, nie tylko fanom Lary. Gra w nowego "Tomb Raidera" to po prostu duża frajda.
Zobacz: Black Panther. Wiemy kto wyreżyseruje nowy film Marvela!