Roman Polański NIE PRZYJECHAŁ do Polski, bo BOI SIĘ ARESZTOWANIA?

2012-07-08 17:37

Roman Polański miał przyjechać na tegoroczny Festiwal Kultury Żydowskiej w Krakowie. Niestety, reżyser nie pojawił się, ponieważ pracuje nad nowym filmem. Jednak nieoficjalnie mówi się, że bał się aresztowania w Polsce i ekstradycji do USA...

DZIENNIK POLSKI informuje, że w tym roku Roman Polański miał zjawić się na festiwalu kultury Żydowskiej w Krakowie oraz IV Festiwalu Targowa Street. Niestety, reżyser ponoć pracował nad swoim nowym filmem.

- Roman już parę dni temu przekazał mi informację, że z powodu przesuniętych terminów związanych z przygotowaniami do filmu poświęconego sprawie Dreyfusa musi przyjazd odwołać. On obecnie żyje tym filmem - powiedział Andrzej Serdiukow DZIENNIKOWI POLSKIEMU.

Inne zdanie na ten temat ma przyjaciel Romana, Leopold Rene Nowak, który otwarcie twierdzi, że reżyser nie przyjechał do Polski, bo bał się aresztowania... - To miał być sentymentalny powrót Romka do Krakowa. Zastanawiam się, czy powodem odwołania przyjazdu Romka nie jest aby brak gwarancji bezpieczeństwa ze strony polskich władz. Przecież amerykański list gończy wciąż jest aktualny, a Polska ma umowę o ekstradycji z Amerykanami - powiedział Nowak.

Czyżby Polański zamierzał się ukrywać przez całe życie? Czy naprawdę uważa, że będzie mógł pozostać bezkarny za gwałt na nieletniej dziewczynce?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki