Sanatorium miłości. Małgosia i Marek NAGO na pierwszej randce

2019-02-03 21:59

W kolejnym odcinku "Sanatorium miłości" padły pierwsze miłosne wyznania! Kto się w kim zakochał i czy mamy pierwszą parę w programie? Zobaczcie, co wydarzyło się w odcinku i jak przebiegła nietypowa randka Małgosi i Marka.

Sanatorium miłości

i

Autor: TVP Sanatorium miłości

Trzeci odcinek "Sanatorium miłości" przynosi same niespodzianki. Najpierw przy śniadaniu Marta Manowska zdradziła, kto został kuracjuszem dnia z poprzedniego odcinka. - Waszym ukochanym na razie kuracjuszem jest Małgorzata - powiedziała prowadząca. - Czuję się z tym bardzo fajnie. Na razie jestem osobą skromną, więc to dla mnie miła niespodzianka - powiedziała Małgosia.

Kim jest Małgosia?

- Małgosiu, masz w sobie niezwykłą subtelność, elegancję, wytworność - powiedziała Marta Manowska w czasie szczerej rozmowy w cztery oczy. - Więcej cech mam po tacie - powiedziała Małgosia. I opowiedziała o swojej pasji latania na szybowcach. Później przez 11 lat była stewardessą.

- Mój były mąż był pilotem. Firma szła nam na rękę, staraliśmy się ułożyć sobie tak pracę, żeby spędzać czas razem - mówiła Małgosia. Opowiedziała również o trudnym rozstaniu. To ona podjęła decyzję, by zakończyć to małżeństwo. Na razie jednak w jej życiu nie było innego mężczyzny. - Chciałabym być z kimś, kto by mnie słuchał, rozumiał, czuł. A nie tylko widział siebie - dodała na koniec.

Czas na trening

Następnie wszyscy musieli wziąć udział w treningu... jazdy konnej. - Jechałam na wielbłądzie na pustyni w Egipcie, ale z koniem miałam styczność pierwszy raz - powiedziała Wiesława.

Cezary świetnie sobie poradził z wejściem na konia, ale z zejściem nie było już tak dobrze. - Pierwszy raz dzisiaj dosiadłem konia. Marzyłem o tym i to się stało - powiedział. - Nigdy w życiu nie jeździłam konno i nie siedziałam na żywym zwierzęciu. Wrażenia były niesamowite, ale nigdy więcej tego nie zrobię. Konie powinny być wolne, powinny biegać po łące, a nie służyć człowiekowi - powiedziała ze łzami w oczach Teresa.

Kim jest Leszek?

Leszek przeżył w życiu poważny wypadek. - Wózek, prawa ręka niewładna, noga niewładna. Ja byłem wcześniej młody, sprawny, silny. Trzeba walczyć. Siła woli utrzymała mnie przy życiu. W tej chwili żyję tak, jakby każdy dzień miał być ostatnim. Jest pięknie, może być jeszcze lepiej - powiedział Leszek.

Później cała grupa udała się do parku linowego. - Muszę sobie pogratulować, będę nieskromny. Pierwszy raz taka przygoda - powiedział Ryszard. Janina, zwana Niną, chciała przejechać bez kasku. - Nie mam kasku, nie jestem podpięta i mówię "jestem gotowa" - śmiała się do rozpuku. Cezary niestety musiał zostać ewakuowany z parku linowego. - Bardzo mi się podobało, a ewakuacja była w ogóle super - powiedział zachwycony.

Wieczorem cała drużyna uczestników wzięła udział w ćwiczeniach oddechowych. Walentynie bardzo podobały się te ćwiczenia, instruktor pochwalił ją, że widać, że ćwiczyła wcześniej.

Kogo wybrała Małgosia?

Małgosia została wyróżniona jako kuracjusz odcinka. Mogła wybrać jednego spośród sześciu panów, którego chciałaby zaprosić na nietypową randkę. Wszyscy uczestnicy byli pewni, że wybierze Marka. Marek cały czas adorował Małgosię. Rzeczywiście, Małgosia wybrała Marka na partnera w "Sanatorium miłości"! Zabrała go... na masaż.

Para leżała obok siebie nago. Oboje korzystali z zabiegu relaksującego masażu. Na randce Marek nieustannie mówił. Opowiadał, że chciałby być na basenie, bo obiecał jednej pani, że nauczy ją nurkować. - Przepraszam, ale w tym momencie mnie to nie interesuje. Wolę myśleć o swoim oddechu, relaksie - odpowiadała mu Małgosia.

W tym czasie Teresa i Ryszard raczyli się wodą. Rozmowa między nimi ewidentnie się nie kleiła. Po masażu Marek czekał na Małgosię z bukietem róż. Czy Małgosia dojdzie do wniosku, że to była udana randka?

Przed snem uczestnicy musieli ponownie dokonać wyboru i zaznaczyć kuracjuszy odcinka. Kto wygrał? Tego dowiemy się za tydzień.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki