Sandra Kubicka zbulwersowana zachowaniem lekarza z Ukrainy. Szokujące traktowanie!

2024-04-18 15:35

Sandra Kubicka to jedna z najbardziej znanych gwiazd w polskim show-biznesie. Modelka opowiedziała niedawno o bardzo przykrej sytuacji. Wszystko wydarzyło się w szpitalu. Aż trudno uwierzyć w jej słowa.

Sandra Kubicka od jakiegoś czasu spełnia się jako influnencerka - swoim życiem prywatnym chętnie dzieli się w social mediach. Na instagramowym koncie prezentowała nie tylko swój ślub, ale również prezentowała, jak czuje się w błogosławionym stanie. Ostatnio wyznała, jak w szpitalu potraktowano jej mamę.

Sandra Kubicka zbulwersowana zachowaniem lekarza

Ukochana mama Sandry Kubickiej trafiła do szpitala 16 kwietnia 2024 roku. Kobieta zgłosiła się do placówki z dość bolesną dolegliwością. Personel nie potraktował jej jednak zbyt poważne. Podano jej jedynie kroplówkę przeciwbólową, a następnie wypisano ją do domu.

"Nigdy nie zrozumiem osób, które chcą ratować ludzkie życie, a później traktują pacjentów jak zwierzęta" - wyznała Sandra w mediach społecznościowych.

Influencerka dodała również, że jej mama trafiła do lekarza pochodzącego z Ukrainy, który nie mówił po polsku. Problem z komunikacją okazał się być nie do przeskoczenia.

"Jak to jest, że lekarz nie rozumie, co mówi pacjentka, a pacjentka nie rozumie, co mówi lekarz. (...) Skoro bierzemy już na stanowisko jakieś osoby, to trzeba umieć się dogadać. A jak ludzie się nie dogadują, to daje się inną osobę, która rozumie ten język. Kpina z człowieka" - mówiła wyraźnie zbulwersowana Sandra.

Sandra dodała też, że u jej mamy zdiagnozowano "ból miednicy" - według Kubickiej był to znacznie poważniejszy problem.

"Nie zrobili jej badań, które powinni zrobić. Przesiedziała pół dnia na SOR-ze. Dostała kroplówkę przeciwbólową i ją wypisali. (...) Nie godzę się na takie traktowanie. Moja mama nie została zaopiekowana tak, jak być powinna. To, co powinni sprawdzić, nie sprawdzili" - powiedziała Sandra.

Zobacz także: Sandra Kubicka ma komplikacje w ciąży. Będzie musiała rodzić dużo przed terminem

Kubicka ostro o służbie zdrowia

Na sam koniec Sandra Kubicka wyznała, co sądzi na temat opłat na służbę zdrowia, jakie ponoszą obywatele. Modelka nie kryła swojego oburzenia. Mocnymi słowami podzieliła się ze swoimi obserwatorami - nie gryzła się w język.

"Płacicie składki na służbę zdrowia, to po prostu to zgłaszajcie. I tak jak składa się reklamacje na ciuchy w sklepach, tak uważam, że jeśli ktoś nie wykonuje swojego zawodu, jak powinien, musi być zgłoszony. Rzeczywiście się zdenerwowałam i w*****m. Zajmę się tym, aby każdy, nie tylko moja mama, był traktowany tak, jak powinien. A nie ból miednicy, lek przeciwbólowy i do widzenia. Bo nie z tym moja mama przyszła do szpitala" - wyznała Sandra Kubicka.

Zobacz także: Sandra Kubicka tuż przed porodem wzięła ślub z Baronem. "W 50 rocznicę ślubu moich dziadków"

Sonda
Sandra Kubicka i Baron - czy lubisz tę parę?
Gwiazdozbiór Jaruzelskiej - Sandra Kubicka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki