Joanna Kulig zyskała rozgłos na całym świecie
Joanna Kulig (43 l.) jest jedną z najbardziej cenionych aktorek w Polsce. Niewiele osób już pamięta, że pierwsze kroki w show-biznesie stawiała jako piosenkarka. W 1998 r. wygrała odcinek "Szansy na sukces". Brała również udział w programie "Idol", gdzie doszła do półfinału. Śpiew towarzyszy jej do dzisiaj, ale największe sukcesy osiągnęła jako aktorka.
Cieszyła się już sporą popularnością w Polsce, gdy sukces "Zimniej wojny" Pawła Pawlikowskiego sprawiła, że o Joannie Kulig usłyszał cały świat. Aktorka otrzymała nie tylko propozycje w zagranicznych produkcjach, ale i zaproszenie do Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Jednak międzynarodowa kariera musiała chwilę poczekać. W 2019 roku, krótko przed oscarową galą, na świecie pojawił się pierwszy syn aktorki i jej męża, Macieja Bochniaka (41 l.).
Zobacz również: Joanna Kulig pochwaliła się wspaniałą nowiną z USA. Zrobiła to z Tomem Hanksem
Justyna Schneider: Dlaczego siostra Joanny Kulig zmieniła nazwisko?
W artystycznym świecie dobrze radzi sobie również młodsza siostra aktorki - Justyna Schneider (38 l.). Podobnie jak Joanna jest uzdolniona muzycznie. Ukończyła szkołę muzyczną w klasie śpiewu operowego. Po studiach aktorskich związała się z krakowskimi teatrami Stu oraz Bagatela. Na początku artystycznej kariery zdecydowała się zmienić nazwisko. Nie chciała być mylona ze starszą siostrą.
Ponieważ nasze imiona brzmią podobnie, to zdecydowałam się na przyjęcie pseudonimu artystycznego, nazwiska naszej prababci Schneider, żebyśmy nie były mylone. Kocham swoją siostrę, jestem z niej piekielnie dumna, cieszę się, że odnosi sukcesy, podziwiam ją za upór i pracowitość, ale czasem mówię sobie, że chciałabym być tą Justyną Schneider, która nie jest porównywana do siostry - tłumaczyła w rozmowie z " Dzień Dobry TVN".
Justyna Schneider na dużym ekranie zadebiutowała w 2011 roku główną rolą w filmie "Los numeros" Ryszarda Zatorskiego. Zagrała również w serialach "Nowa", "Zakochani po uszy", "Przyjaciółkach" czy "Krucjata. Znak bliźniąt".
Zobacz również: Kożuchowska o pracy po porodzie: Festiwal wściekłości i… mleczna panika przed kamerą
