- Tak to na ściankach żadnej okazja nie była przepuszczona, a jak w ciąży to "nagle" prywatność zaczęła się uśmiechać? A dwa tygodnie po porodzie turbo fit brzuszek? Surogata jak nic była grana! Nie dajcie sobie wmówić Drogie Prawdziwe Kobiety, że coś jest z Wami nie tak jeśli nie wyglądacie tak jak panienka na załączonym obrazku 2 tygodnie po porodzie - pisała internautka.
- Ja czekam kiedy ta kobieta pokaże choć jedno zdjęcie, które udowodni, że była w ciąży a nie trzymała poduszkę pod kiecką coraz więcej słychać głosów, że skorzystała z surogatki, co by też tłumaczyło jej fantastyczna figurę, której nie miała nawet Lewandowska - dodała inna.
Fanki Natalii Siwiec niemal od razu stanęły w jej obronie i zapewniały, że idealne ciało 2 tygodnie po porodzie nie jest niczym niezwykłym. W końcu głos postanowiła zabrać sama zainteresowana. Natalia zamieściła na swoim profilu instagramowym zdjęcia, na których reklamuje używane przez nią kosmetyki do pielęgnacji ciała.
- Brzuszka już nie ma, ale nadal smaruję i dbam o nawilżenie, żeby szybko wrócił do poprzedniego stanu - podpisała fotografię celebrytka. Tym samym Natalia Siwiec dała wszystkim do zrozumienia, że jej ciało nie jest jeszcze idealne, a komentarze i insynuacje dotyczące surogatki są mocno przesadzone.
Brzuszka już nie ma ,ale nadal smaruję i dbam o nawilżenie ,żeby szybko wrócił do poprzedniego stanu #Bielenda #seximama #polskiekosmetyki #happy #beauty #bodycare #polishcosmetics
Post udostępniony przez NATALIA SIWIEC (@nataliasiwiec.official) 12 Wrz, 2017 o 10:36 PDT
ZOBACZ: Maja Bohosiewicz nago przy dziecku
PRZECZYTAJ: 50 lat filmu Sami swoi. O tym widzowie nie mieli pojęcia!
POLECAMY: Magda Gessler jest wściekła. To chwyty poniżej pasa!