Mariola Bojarska‑Ferenc, dziennikarka i dawna gimnastyczka, nie kryje wzruszenia. Jej młodszy syn, Aleks stanął na ślubnym kobiercu ze swoją ukochaną, Martą Wyczyńską. Na swoim profilu na Instagramie dumna mama i teściowa wyznała:
Pękam z dumy i radości. Dziś mój syn Alex i Marta Wyczyńska powiedzieli sobie TAK!!! Samych pięknych chwil!
Stylowy ślub państwa Ferenc
Młodzi przyjechali srebrnym, stylowym kabrioletem. Panna młoda miała na sobie krótką, białą sukienkę i długi welon, a na nogach biało-czarne czółenka na wysokim, ale wygodnym obcasie. Jej mąż założył czarne spodnie i białą koszulę z marynarką, pod szyją miał czarną muszkę. Oboje wyglądali niezwykle z klasą! Marta zwracała uwagę nie tylko stylizacją, ale i pięknym, zaokrąglonym brzuszkiem, z którym dumnie pozowała do zdjęć. Okazało się, że państwo młodzi spodziewają się córeczki, już drugi raz zostaną rodzicami.
W rozmowie z Plejadą Mariola Bojarska‑Ferenc zdradziła, że młodzi zorganizowali ślub sami.
To nie jest ślub planowany od roku. … Drugi syn z przyszłą synową zdecydowali, że nic nie chcą od nas, ale chcą mieć święty spokój i wesele po swojemu.
Do ślubu poszli w trójkę
Mama pana młodego dodała, że historia jej syna i jego ukochanej zatoczyła piękne koło. Marta i Aleks już wychowują synka, a teraz wchodzą w małżeństwo z maleństwem w drodze.
Młodzi znają się od lat, razem wychowują synka Marty. Idą do ślubu we troje, z Misiem, ale też dlatego, że spodziewają się dziewczynki.
Wzruszona dziennikarka dodała: "Kiedy patrzę dziś na to wszystko, czuję się tak, jakbym znowu była w ciąży… Patrzę na zdjęcia z USG mojej przyszłej wnuczki i wzruszenie ściska gardło."
Piękny ślub państwa Ferenc miał rodzinną, intymną atmosferę - nowożeńcy zaprosili tylko najbliższych, a po uroczystości USC świętowali stylowym brunchem w jednym z modnych warszawskich barów. Następnego dnia kontynuowali świętowanie w domu rodziców pana młodego.
Podcasty
Playlisty tematyczne
