Media przyzwyczaiły się już do kontrowersyjnych zachowań Daniela. Choć niedawno powitał na świecie drugie dziecko i przez chwilę wydawało się, że stawia na stabilizację, szybko znów dał o sobie znać. Jego gibka aktywność w mediach społecznościowych nabrała niepokojącego wyrazu, gdy w środku nocy pojawiły się zagadkowe relacje, a następnie - mocno enigmatyczny wpis.
Zobacz też: Daniel Martyniuk ujawnił prawdę o szczegółach odwyku. Zenek aż rzucił słuchawką
Daniel Martyniuk dodaje kolejny niepokojący wpis
W środku nocy Martyniuk podzielił się nagraniem z wody, w tle słychać było ciężko zrozumiałe dźwięki. To, co wzbudziło najwięcej kontrowersji, to poranny wpis: pytanie o to, czy ktoś zna pojęcie "gaslightingu" – formę psychicznej manipulacji. Krótko potem ujawnił kolejny, jeszcze dziwniejszy fragment: insynuował, że miał być częścią "planowanej przemiany" w ośrodku terapeutycznym, która miałaby dać widoczne efekty, lecz była rzekomo tylko niewypowiedzianą manipulacją za pieniądze. "Super Express" zapytał Zenka o to, co dzieje się z jego synem. Niestety muzyk rzucił słuchawką. Z kolei jego żona Danuta powiedziała, że "nie możemy rozmawiać, bo jestem teraz bardzo zajęta".
Zobacz też: Daniel Martyniuk ujawnił prawdę o szczegółach odwyku. Zenek aż rzucił słuchawką
Daniel nie poprzestał na dodaniu jednego wpisu. Marnotrawny syn muzyka udostępnił w sieci kolejny, w którym zwrócił się do mediów. Napisał również, że nie jest "kolejna cegła w murze". Co o tym sądzicie?
To nie jest burzliwe życie, tylko ciekawe. Nie jestem "another brick on the wall". A tego złego to wykreowaliście wy. Od was wszystko zależy. Zasrane portale i gazety, ale mam was centralnie w du***. Polska mnie już nie interesuje i wasz show-biznes utrzymany w komunistycznym stylu. Nara, fraglesy - czytamy w najnowszym wpisie Daniela.
Zobacz też: Daniel Martyniuk znów szokuje! Nocna kąpiel i dziwne pytania na Instagramie
Zobacz naszą galerię: Syn króla disco polo atakuje media. Daniel Martyniuk nie gryzie się w język