Anna Lewandowska prezenterka Telewizji Polskiej od lat cieszy się sympatią widzów, którzy doceniają jej naturalność, ciepło i pozytywną energię. Kobieta rzadko jednak mówi o swoim życiu prywatnym, skupiając się raczej na pracy i pasjach zawodowych. Kilka miesięcy temu wyznała, że wychowuje niepełnosprawnego synka, co spotkało się z ogromnym wsparciem ze strony fanów. Teraz ponownie wróciła do tego tematu, tym razem w niezwykle wzruszającym poście, w którym opisała, jak wiele siły kosztuje ją codzienność i jak bardzo chce tę siłę odzyskać.
Anna Lewandowska w poruszającym wyznaniu. Szok, co wyjawiła
Lewandowska przyznała, że jej 12-letni syn Leoś urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym i zespołem krótkiego jelita. Chłopiec nie mówi i nie chodzi, dlatego wymaga stałej opieki. Mimo to prezenterka podkreśla, że jest dla niej największym szczęściem i motywacją do działania. W poście opublikowanym w mediach społecznościowych napisała, że chce zadbać o kondycję, nie z powodu wyglądu, ale dlatego, że brakuje jej siły, by nosić syna w ramionach tak, jak kiedyś.
Od tamtego momentu jeśli ćwiczę - to tylko z Chodą. Ale prawda jest taka, że... NIE ĆWICZĘ. Mam zrywy i wtedy wchodzę w tryb "fit", ale max na 3 miesiące. A potem długo, długo nic. Chcę to zmienić. Muszę to zmienić. Dla kogoś najważniejszego dla mnie na świecie. Mój Leoś nie chodzi. Ma 12 lat i waży blisko 40 kg. Uwielbia, gdy biorę go na ręce i tańczymy. To nasz najcudowniejszy rytuał. Choć nie umie mówić, śmieje się wtedy w głos. A ja... Ja już nie mam siły. Moje wątłe mięśnie odmawiają. Nie mam siły nosić mojego ukochanego synka - napisała w sieci.
Prezenterka przyznała, że od pewnego czasu ćwiczy razem z Ewą Chodakowską. Ich przyjaźń i wspólna praca nad kondycją pozwoliły jej na nowo odnaleźć motywację i energię. Zdradziła również, że choć wcześniej miała "zrywy" i szybko się poddawała, tym razem nie zamierza się zatrzymać.
I dziś, po tych kilku dniach tutaj, wiem jedno: SYNKU, ZNÓW BĘDZIEMY RAZEM TAŃCZYĆ. Całe nasze domowe koncerty. Do Twoich ulubionych hitów. Obiecuję. Mama ćwiczy. Weszła w tryb. Utrzyma go! - wyjawiła prezenterka.
Pod jej wpisem pojawiły się setki komentarzy pełnych wzruszenia i wsparcia. Internauci chwalili ją za szczerość, autentyczność i odwagę w mówieniu o trudnych emocjach.
Anulka, jesteś Mamą Bohaterką, silną, kochającą, pracującą i pełną dobrej energii! Tego nie da się „kupić” ani nauczyć! Mięśnie wzmocnisz, ale takiego serca nikt nie przebije! Jestem z Ciebie dumna i wspieram w postanowieniu! I koniecznie poszerzamy nasze spotkania o matę - napisała jedna z fanek.
Zobacz też: Anna Lewandowska przyłapana! Paliła na weselu Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego. Wyszła na "dymka"
Zobacz naszą galerię: Szczere wyznanie Anny Lewandowskiej. Opowiedziała o codzienności z chorym dzieckiem