Joanna Liszowska i Katarzyna Figura przeszły metamorfozy
Katarzyna Figura i Joanna Liszowska to w swoich pokoleniach jedne z najpopularniejszych polskich aktorek. Ta pierwsza sławę zdobyła przede wszystkim w latach 80. i 90., gdy przez wiele osób uznawana była za największą seksbombę w naszym kinie. Z kolei popularna "Lisza" rozgłos zapewniła sobie w pierwszej dekadzie XX wieku, grając w popularnych serialach (m.in. "M jak miłość i "Na dobre i na złe") i występując w "Tańcu z Gwiazdami" TVN i w "Jak oni śpiewają" Polsatu. Niedawno pisaliśmy o metamorfozie Joanny Liszowskiej, która wyraźnie schudła. Mocno zmieniła się także Katarzyna Figura. Także u niej widać utratę kilogramów. Niedawno gwiazda zadała szyku na specjalnym pokazie filmu "Zemsta". Co ciekawe, na imprezie pojawiła się w naturalnej odsłonie. Obie aktorki zawsze wyglądały bardzo atrakcyjnie. Zmiany jednak zupełnie im nie zaszkodziły.
Szczuplutkie Katarzyna Figura i Joanna Liszowska sfotografowane pod studiem TVN. Oto powód ich wizyty
Aktorki w sobotę, 2 sierpnia, gościły w programie TVN "Dobry Wakacje". Powodem wizyty był ich udział w projekcie fotograficznym "Close-up", do którego Stanisław Gliniewicz zaprosił 200 osób dobrze znanych z przestrzeni publicznej. Zarówno Katarzyna Figura, jak i Joanna Liszowska bardzo sobie chwalą to, że znalazły się w tym przedsięwzięciu.
Katarzyna Figura wbiła się w odważną małą czarną. Spójrzcie tylko na te NOGI!
To jest coś fenomenalnego. Dla mnie było bardzo ciekawe, żeby to nie było tylko modowe. Kiedy kamera jest tak blisko i kiedy mamy taką bardzo intymną sytuację, bo ta kamera zagląda bardzo blisko, jest oświetlenie i rozmawiamy o tym, wchodzimy w pewien stan. Myślę, że dla nas, dla aktorów, czy dla artystów jest to rodzaj eksperymentu. Co się dzieje z naszą twarzą, co pokazuje wtedy twarz, kiedy jakieś emocje sobie wprowadzamy, (...), co się wtedy dzieje z oczami itd.
- podkreśliła ikona polskiego kina lat 90. Joanna Liszowska z kolei zaznaczyła, że zgodziła się na zdjęcia, bo kluczowe znaczenie w projekcie miał nie wygląd, tylko osobowość.
To jest tutaj najważniejsze. Oczywiście taka sesja - przyszłam, poznaliśmy się dopiero i za sekundę już muszę być absolutnie sobą i gdzieś się otworzyć. (...) To nasze otwieranie i przełamywanie granic prywatności, intymności, pewien ekshibicjonizm emocjonalny jest wpisany w nasz zawód. Natomiast tutaj było to, żeby po prostu być sobą
- mówiła aktorka.
Przed wyjściem do studia TVN Katarzyna Figura i Joanna Lisowska zostały sfotografowane. Na zdjęciach w naszej galerii dobrze widać, jak one są szczuplutkie. Gapie nie mogli oderwać wzroku. Ale się dobrały!