Krystyna Janda często manifestuje w mediach społecznościowych swoje poglądy, czy porusza temat szczepień. Ostatnio rozpętała się burza po jej słowach, że nie będzie pracowała w swoim teatrze z osobami, które nie są zaszczepione. Teraz aktorka postanowiła przypomnieć o sobie, wpisując komentarz pod postem Bogusława Lindy.
ZOBACZ: Krystyna Janda pokazała paragon za leki. Kosmiczna cena powala!
Bogusław Linda rzadko udziela się w sieci. Jednak wizyta w ulubionej restauracji skłoniła go do wrzucenia kilku zdjęć na swój profil na Facebooku. Aktor pokazał czym się zajada w lokalach, które najczęściej odwiedza. Trzeba przyznać, że potrawy wyglądają niezwykle apetycznie.
"Nie ma to, jak próbować różnych rzeczy i odkrywać nowe miejsca, i wracać do ulubionych ? Kto lubi sobie pojeść w środku tygodnia? ? Które najlepsze?", napisał Linda.
Niestety nie wszyscy mogą skosztować takich pyszności, o czym dała znać jego koleżanka po fachu.
Krystyna Janda przeglądając zdjęcia Bogusia postanowiła ogłosić, że obecnie nie może sobie pozwolić na wymyślne dania.
"A ja na głodówce kontrolowanejPozdrowienia", napisała aktorka w jednym z komentarzy.
Od razu rodzi się pytanie w jakim celu aktorka zdecydowała się na taki krok. Najwidoczniej uznała, że jej organizm potrzebuje oczyszczenia i pozbycia się toksyn. Po to zazwyczaj stosuje się głodówki kontrolowane pod nadzorem specjalistów. Ograniczenie spożywania pokarmów sprzyja ustabilizowaniu poziomu cukru we krwi, usprawnia trawienie, regeneruje, czy wzmacnia odporność.
Jednak fani i tak są w szoku. Chociaż większość z nich okazało wsparcie Jandzie i obiecują trzymać kciuki, żeby wytrwała w tym procesie.
"głodówka to świetny pomysł"
"to nie jest głodówka w pospolitym rozumieniu, tylko bardzo przemyślany odpoczynek dla naszych jelit, (skonsultowany i zaakceptowany przez lekarza) , dzięki temu odzyskałam zdrowie i dobre samopoczucie, a mam 54 lata i Hashimoto"