Maciej Orłoś: Teleexpress to całe moje życie ZDJĘCIA

2011-04-19 5:00

Maciej Orłoś (51 l.) nie wyobraża sobie życia bez "Teleexpressu". W popularnym programie informacyjnym telewizyjnej Jedynki pracuje już od 20 lat. "Super Express" towarzyszył popularnemu dziennikarzowi podczas jednego dnia pracy.

W czerwcu Orłoś będzie świętował 20. rocznicę pracy w "Teleexpressie". Natomiast program 25-lecie swojego powstania.

- Jeśli chodzi o staż w kategorii prowadzenia programów informacyjnych, to na pewno jestem rekordzistą Polski - mówi Maciej Orłoś w rozmowie z "Super Expressem". - Pierwsze wejście na wizję miałem 15 czerwca 1991 roku. Oczywiście miałem tremę, bo "Teleexpress" to program kultowy, lubiany przez widzów - wspomina Orłoś.

Przeczytaj koniecznie: Maciej Orłoś zostanie twarzą Teleexpressu na najbliższe dwa lata

Dziennikarz nie najlepiej jednak wspomina swój debiut.

- Były uwagi do mojego pierwszego prowadzenia, wcale się nie dziwię. Jak teraz patrzę na te nagrania i widzę siebie, to jestem wdzięczny kolegom, że mnie wtedy nie wywalili. Byłem zupełnie z innego świata, mówiłem z aktorską manierą - dodaje pan Maciej.

Szybko jednak dziennikarz stał się ulubieńcem widzów. I choć czasami myślał o zmianie pracy, nie doszło do tego i na razie nie zamierza tego robić.

- Trudno mi jest wyobrazić sobie, że będę pracować w "Teleexpressie" do końca swoich dni. Ale z drugiej strony badania robione przez TVP pokazują, że jestem lubiany przez widzów. Parę razy próbowały mnie skusić inne stacje. Ale ja sobie bardzo cenię widzów. A wyniki oglądalności (ponad 4 miliony widzów - red.) mówią same za siebie. Nie chcę więc tracić tego, co mam.

Fani dziennikarza mogą więc być spokojni, Maciej Orłoś zamierza świętować kolejne jubileusze w "Teleexpressie".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki