To kobieta-petarda odpaliła nową miłość Hakiela!? Teraz Serowska deklaruje, że to może być na zawsze

To Paulina Smaszcz popchnęła Dominikę Serowską w ramiona Marcina Hakiela – tak przynajmniej wynika z sensacyjnego wyznania partnerki tancerza. Obecna ukochana byłego męża Cichopek przyznała, że do randki przekonała ją perspektywa eksżony obecnego męża gwiazdy "M jak miłość". Dziś, po miesiącach burzliwej relacji, Dominika mówi o uczuciu, które „może być na zawsze”. Historia, która zaczęła się z ciekawości i "podszeptu" byłej żony Kurzajewskiego, przerodziła się w jedną z najgorętszych love story w polskim show-biznesie.

Mało kto spodziewał się takiego zwrotu akcji. Dominika Serowska ujawniła, że w jej pierwszej randce z Marcinem Hakielem palce maczała… Paulina Smaszcz. Może nie bezpośrednio, ale jednak! Tak, ta sama Paulina, która nie raz, nie dwa mieszała w medialnym życiu Hakiela i Cichopek. Teraz wychodzi na to, że to właśnie ona przyczyniła się do tego, że Dominika postanowiła przyjąć zaproszenie na randkę. Sytuację między byłymi małżonkami śledziła bowiem właśnie z jej perspektywy i to ją zachęciło, żeby sprawdzić, jaki jest Marcin Hakiel.

Dominika mówi to bez kręcenia, jakby była to najnormalniejsza rzecz na świecie -Paulina swoimi wpisami podrzuciła impuls, zaszczepiła myśl. A Serowska – z natury ciekawska i buntownicza – poszła. Na kawę, którą brała za żart. Na randkę, która miała być jednorazową przygodą. I na spotkanie, które… kompletnie zmieniło jej życie:

To źle brzmi, że poszłam dla żartu. Bardziej z ciekawości. Ja po prostu tak mam – lubię robić różne śmieszne rzeczy, typu: pójdę, zobaczę, pogadam, wypiję kawę i wrócę do domu. Chciałam sprawdzić, co to za typ - wyznała w rozmowie z Kozaczkiem.

Zobacz też: Dominika Serowska tak zarabia na życie. Rośnie nam nowa gwiazda w show-biznesie!

Od ciekawości do miłości – Serowska opowiada o uczuciu do Hakiela

Bo dziś Serowska mówi o Hakielu w tonie, którego w polskim show-biznesie prawie się nie słyszy. Z jednej strony pełny realizmu, z drugiej – zaskakująco głęboki. Przyznaje, że to nie jest bajeczka bez skazy: ona krzyczy, on ją uspokaja, ona ma temperament, on „zbiera ją z podłogi”. A mimo tego całego chaosu Serowska mówi jedno zdanie, które w tym kontekście wybrzmiewa wyjątkowo mocno: „To może być na zawsze”.

W jej głosie jest przekonanie, że ten związek, wyjęty rodem z telenoweli – z byłą żoną w tle, medialną wojną i spostrzeżeniami „kobiety petardy” – może być właśnie tym najważniejszym. Miłością, która wytrzyma próbę czasu.

Chciałabym, żeby to było na zawsze i naprawdę czuję, że to może się udać, ale nie mam stuprocentowej pewności. Człowiek zmienia się przez całe życie – ja też to przeżyłam. Poprzedniego partnera poznałam jako 20-latka, on miał 33 lata, a gdy ja dobijałam trzydziestki, a on czterdziestki, okazało się, że nadajemy już na zupełnie innych falach. Tak samo może być tutaj. Dziś mam 33 lata, Marcin 42 i nie wiem, jak oboje będziemy myśleć za dekadę. Dlatego zakładanie, że coś jest na zawsze, bywa złudne. Bardzo bym chciała, wierzę, że mamy na to szansę, ale nie dam gwarancji na 100%.

Ironia? Smaszcz, która przez lata publicznie punktowała Cichopek i komentowała związek Hakiela, finalnie… zepchnęła Serowską prosto w ramiona Marcina. I teraz to Dominika buduje z nim przyszłość, o której mówi z czułością i odwagą. Randka "dla żartu", która zamieniła się w coś prawdziwego? W show-biznesie rzadko trafia się aż tak wdzięczny materiał.

Nie przegap: Obecna narzeczona byłego męża Kasi Cichopek ma dość pytań o ślub ex-żony Hakiela z Kurzajewskim

Królowe Matki odc. 3- Dominika Serowska o presji wywieranej na matki.
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki