Tylko u nas! O czym marzył Stanisław Sojka? Zdradził to tylko w tym jednym wywiadzie z Grzegorzem Miecugowem

To prawdziwa gratka dla fanów Stanisława Sojki! Dotarliśmy do treści jego rozmowy z Grzegorzem Miecugowem w programie "Inny punkt widzenia" w 2015 roku. Tylko temu dziennikarzowi muzyk wyznał, o czym tak naprawdę marzył. Poznaj szczegóły.

Stanisław Sojka, Grzegorz Miecugow

i

Autor: AKPA (2)/ AKPA

Stanisław Sojka zmarł nagle 21 sierpnia 2025 roku. Artysta miał tego wieczoru wystąpić na scenie Opery Leśnej w Sopocie, w sieci można znaleźć unikalne nagranie z jego dziennej próby piosenki "Cud niepamięci". Na profilu TVN24 na Instagramie pojawił się także wywiad Grzegorza Miecugowa ze Stanisławem Sojką w programie "Inny punkt widzenia". Tylko jemu artysta w 2015 roku wyznał, o czym tak naprawdę w życiu marzył. 

O czym marzył młody Staszek Sojka?

Niespieszny wywiad w niepowtarzalnym stylu Grzegorza Miecugowa (1955-2017) zaprowadził Stanisława Sojkę w rejony młodzieńczych wspomnień. Czy wybitny artysta jako nastolatek marzył o sławie i pieniądzach? A może szukał czegoś zupełnie innego? 

Ja pamiętam, że moim marzeniem nie było wystąpić w telewizji. W ogóle o tym nie myślałem. Ja chciałem być zaakceptowany przez mistrzów. Ja marzyłem o tym, żeby mistrzowie moimi mnie zaakceptowali i powiedzieli: "Stachu, na muzyce się znasz". To było jedno, na czym mi zależało.

Grzegorz Miecugow dopytał Sojkę, kogo konkretnie miał na myśli. Kim byli ludzie, dla kórych tak perfekcyjnie tworzył, śpiewał i grał? 

Mistrzowie, czyli ludzie, których znałeś z otoczenia?

Ludzie już będący aktywnymi, działającymi muzykami, grającymi. To byli i nauczyciele moi i czynni muzycy. Mam na myśli to, że choćby Wojtek Karolak przyjął mnie do swojego grona.

Mistrz Nahorny...

Mistrz Nahorny, Zbyszek Namysłowski, Jan Ptaszyn Wróblewski, Tomek Stańko. Ja się przecież nauczyłem, byłem chłopcem 19-letnim i miałem możliwość nie tylko z nimi być, ale muzykować. No i to była wielka nauka. 

Drugie marzenie Sojki

Czy to było już wszystko, na czym zależało Sojce? Akceptacja mistrzów? Nie, w tym unikalnym wywiadzie muzyk zdradził, że miał jeszcze drugie marzenie. 

Oczywiście moim marzeniem następnym, czy drugim było to, że marzyło mi się żyć z muzyki. To znaczy, żeby mój chleb pochodził z tego wysiłku

Dziś z galerii mistrzów Stanisława Sojki żyje jeszcze tylko Włodzimierz Nahorny. Legendarny muzyk dołączył więc w zaświatach do tych, na których tak bardzo mu zależało. Grzegorz Miecugow zmarł w dwa lata po wywiadzie z Sojką. Pewnie teraz tam sobie całą ekipą grają i rozmawiają. 

Zobacz też: Wiemy, w jakich okolicznościach zmarł Stanisław Sojka. Nagle upadł, szybko zabrali go do szpitala

Super Express Google News
Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej i niezwykły gest. To zazwyczaj się nie zdarza!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki