Upłynął rok od śmierci Leonarda Pietraszaka. Czy przed śmiercią pogodził się z synem?

2024-02-03 12:17

Upływa pierwsza rocznica śmierci Leonarda Pietraszaka, który odszedł od nas 1 lutego 2023 roku, zostawiając po sobie ogromny dorobek filmowy i teatralny. Decyzja o tym, aby zostać aktorem, dojrzewała w nim przez lata. Początkowo znacznie bardziej ciągnęło go do sportu (jego brat był bokserem), a pierwsze studia podjął na Wydziale Chemii UMK w Toruniu. Choć zawodowo mógł czuć się spełniony, swojej relacji z synem do samego końca nie zdołał naprawić.

Zamiana ról

Znaliśmy go przede wszystkim z kultowego serialu Czterdziestolatek, w którym wcielił się w postać doktora Karola Stelmacha, przyjaciela głównego bohatera – inżyniera Stefana Karwowskiego. Jak głosi legenda, to Leonard Pietraszak początkowo był typowany do tej roli, a Andrzej Kopiczyński miał ponoć zagrać tę, która ostatecznie przypadła koledze. Wiele lat później Jerzy Gruza, reżyser kultowej produkcji, przyznawał, że na etapie zdjęć próbnych zauważył, iż w tym pierwotnym układzie ich duet sporo tracił. Stąd decyzja o zamianie ról.

Choć w roli lekarza Pietraszak wypadł świetnie, nie wszystkim się spodobał – a zwłaszcza część środowiska lekarskiego miała żal do tego, w jaki sposób zostali pokazani. Po emisji pierwszego odcinka dyrektor warszawskiego pogotowia oficjalnie zaprotestował przeciwko obrazowi lekarzy, jaki wyłaniał się z serialu. Przede wszystkim nie podobały mu się insynuacje, że lekarze każą zatrzymywać się kierowcom karetek przed delikatesami, aby kupić coś do jedzenia lub – co gorsza – do wypicia!

Ta rola stanowiła jednak przepustkę dla aktora do teatru, o którym od dawna marzył. Teatr Ateneum był w tamtym czasie jedną z czołowych scen stolicy, a do jego zespołu należała m.in. Aleksandra Śląska. Gdy zobaczyła Leonarda Pietraszaka w Czterdziestolatku, od razu zaczęła namawiać swojego męża, Janusza Warmińskiego, dyrektora tej instytucji, aby zaprosił zyskującego popularność aktora na rozmowę w sprawie angażu. I w ten sposób rozpoczęła się trzydziestoletnia przygoda ze sceną przy ul. Stefana Jaracza 2 w Warszawie.

Syn nie wybaczył

Zaraz po studiach, w 1960 roku, Leonard Pietraszak trafił do zespołu Teatru Polskiego w Poznaniu, gdzie poznał swoją pierwszą żonę, malarkę Hannę Grygiel, wówczas studentkę Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych. We wspomnieniach najbliższych była to kobieta o niezwykłej urodzie, dlatego nie mogła ujść uwadze młodego aktora. Początkowo miała go jednak ignorować. Lecz udało mu się wreszcie zdobyć jej serce w sposób raczej nietuzinkowy. Oznajmił wprost któregoś dnia: „Co ty tu będziesz udawać. Jak będę chciał, to zostaniesz moją żoną”.

Ślub odbył się zaledwie miesiąc później.

Owocem tego związku jest syn, Mikołaj. Między młodymi niedługo trwała jednak sielanka. A prawdziwe problemy zaczęły narastać, gdy aktor coraz częściej był zapraszany do pracy w Warszawie. Choć mimo wszystko starał się możliwie często bywać w domu, dystans nie służył relacji, a gwoździem do trumny stała się rosnąca fascynacja nieco starszą aktorką, Wandą Majerówną (92), z którą zetknęli się podczas pracy przy filmie Czas przeszły (1961) w reżyserii Leonarda Buczkowskiego.

Prosta znajomość zamieniła się w romans, a romans doprowadził do rozwodu z Hanną Grygiel. Rozstanie było zarówno ogromnym ciosem dla niej, jak i dla ich wspólnego syna, który wraz z tym przestał odzywać się do ojca. Postanowił także nie wziąć udziału w drugim ślubie aktora. Na kilka lat przed śmiercią Leonard Pietraszak w jednym z wywiadów wspominał: "Ciąży mi ten brak więzi. Nie daje mi to spokoju. Ciężko mi z tym. Czekam na kontakt ze strony mojego syna, bo sam wielokrotnie wyciągałem rękę, prosiłem, ale bezskutecznie. Kiedyś myślałem, że jego niechęć do mnie minie, ale ona nie ustępuje". Związek z Wandą Majerówną przetrwał ponad 50 lat.

Grób bez krzyża

Leonard Pietraszak odszedł w wieku 86 lat. Jego pogrzeb odbył się 7 lutego 2023 roku na Cmentarzu Starofarnym w Bydgoszczy. Aktora pożegnała rodzina oraz wielu przyjaciół ze środowiska artystycznego. W uroczystości wzięły także udział władze miasta. Zgodnie z wolą aktora, zamiast na kupno wieńców, pieniądze zostały przekazane na Dom Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Sam w testamencie przekazał Bydgoszczy kolekcję 57 obrazów Jana Stanisławskiego oraz jego uczniów. Można ją dzisiaj oglądać w Muzeum Okręgowym przy ul. Gdańskiej.

Leonard Pietraszak spoczął w grobie rodzinnym wraz ze swoja matką, która zmarła zaledwie w wieku 44 lat. Uwagę przykuwa brak krzyża na ich pomniku nagrobnym. Zastąpił go mosiężny odlew głowy płaczącego Chrystusa. Stanowi on kopię metalowej płaskorzeźby, którą aktor otrzymał od przyjaciół z Teatru Ateneum.

Sonda
Widziałeś/widziałaś filmy z udziałem Leonarda Pietraszaka?
Tak wygląda grób Leonarda Pietraszaka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki