Julian Dunin‑Holecki, lekarz ortopeda, zmarł 9 lipca 2024 roku. Miał 36 lat. Jego ciało znaleziono w mieszkaniu. Śledczy nie dopatrzyli się udziału osób trzecich, a bliscy nie zdecydowali się na sekcję zwłok. Pogrzeb odbył się 15 lipca na cmentarzu na warszawskim Służewie.
Synowie Danuty Holeckiej
Była prowadząca "Wiadomości", z małżeństwa z Krzysztofem Duninem-Holeckim doczekała się dwóch synów: Stefana i Juliana. Obaj bliźniacy nie poszli w medialne ślady matki i swoją karierę związali z medycyną, a dokładnie z ortopedią.
Danuta Holecka, mimo żałoby po śmierci syna Juliana, już 22 lipca 2024 r., w tydzień po pogrzebie, wróciła do prowadzenia głównego serwisu informacyjnego Telewizji Republika "Dzisiaj". Pojawiła się na antenie w czerni, bez słowa wyjaśnienia, bez komentarza. Jak podkreślają jej współpracownicy, to był jej świadomy wybór.
Holecka i powrót do programu satyrycznego
Holecka zdecydowała się na jeszcze jeden krok - powrót do satyrycznego programu "Piachem w tryby".
Danusia zdecydowała się wrócić do satyrycznego programu „Piachem w tryby”. Nie chciała dłużej robić problemu kolegom z redakcji, którzy musieli za nią szukać zastępstwa. Będzie nadal występować w czarnej sukience, tak jak w programie informacyjnym "Dzisiaj". Choć na co dzień w redakcji nie opowiada o swoich prywatnych sprawach. Skupia się na pracy, zawsze perfekcyjnie przygotowana. Widać, że żałobę przeżywa głęboko, w środku. Od osób z nią zaprzyjaźnionych wiem, że właśnie praca i skupienie się na obowiązkach jej pomaga. No i wiara w Boga. A ta nakazuje akceptować życie, ze wszystkimi jego aspektami, również śmiercią
– mówił w rozmowie ze Światem Gwiazd jeden z dziennikarzy.
Już w 2024 roku prezes stacji, Tomasz Sakiewicz, zaproponował jej dłuższy urlop. Holecka miała zostać w domu do końca lipca, ale wróciła szybciej.
Już na pogrzebie mówiła bliskim, że nie chce zamknąć się w domu, że praca ją ratuje
– dodaje osoba z otoczenia Holeckiej.
Holecka nie komentuje tragedii
Danuta Holecka nigdy nie komentowała osobistej tragedii publicznie. Tylko raz, w jednym z odcinków "Dzisiaj", niedługo po śmierci syna, emocje wzięły górę. Gdy rozmawiała z matką aresztowanego księdza, nie zdołała powstrzymać łez. Wtedy po raz pierwszy widzowie zobaczyli, że dziennikarka bardzo cierpi.
Po roku od tragedii Holecka nadal nie mówi o sobie. Nie zabiera głosu, nie występuje w wywiadach, nie udziela się w mediach społecznościowych.
Nie przegap: Tak dziś wygląda miejsce spoczynku Jerzego Stuhra. Poruszający widok na cmentarzu