Warsaw Shore. Paweł marzy o własnej linii prezerwatyw!

2013-12-17 19:09

Grunt to mieć marzenia i dążyć do ich realizacji. Paweł z Warsaw Shore marzy o własnej linii prezerwatyw. Patrząc na jego zaangażowanie w kręcenie Ekipy z Warszawy możemy tylko przypuszczać, że byłyby to dość bezpieczne prezerwatywy.

Paweł wiedział, że Warsaw Shore to program stworzony dla niego. Chciał wystąpić i poświęcił pracę w telewizji, by móc pojawić się w programie. Nie żałuje niczego, bawił się wyśmienicie i liczy na kolejny sezon Ekipy z Warszawy.

– Między sezonami chciałbym jeździć po klubach w całej Polsce i rozkręcać imprezy. Nie cierpię przyziemnego, przewidywalnego życia i pracy od poniedziałku do piątku. Natomiast jeśli będę miał pewność, że nie będzie następnego sezonu Warsaw Shore, to chciałbym wrócić do pracy w mediach, realizować swoją pasję i budować nowe relacje z ludźmi. Póki co, mam za sobą  pięciomiesięczny staż w TVP Poznań i 3 miesiące pracy w TVN24, również w Poznaniu.

Odkąd pamiętam dziennikarstwo było moją pasją, książki Ryszarda Kapuścińskiego wręcz chłonąłem. Zawsze chciałem pracować z ludźmi i być na bieżąco z najważniejszymi informacjami. Praca researcher'a w TVN24 mi to umożliwiała. Jednak moim największym marzeniem była i  jest praca prezentera w jakieś znanej stacji, najlepiej w MTV lub VIVA. Moim drugim marzeniem jest własna linia prezerwatyw lub ubrań dla młodych ludzi - zdradza swoje plany na najbliższą przyszłość w rozmowie z fakt.pl. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że czyta książki!

Zobacz: Warsaw Shore. Sceny seksu Ekipy z Warszawy [ZDJĘCIA]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki