Wideo
Pogoda
Quizy
Kilka tygodni temu Janusz Józefowicz zdradził, że szykuje nowy musical i od razu ogłosił, że będzie szukał zdolnej i młodej odtwórczyni głównej roli. Tym razem nawet nie rozważał swojej ukochanej Nataszy, bo - jak szczerze przyznał - na tytułową bohaterkę Legalnej blondynki jest już za stara. Ale okazało się, że wcale nie będzie łatwo znaleźć równie utalentowaną dziewczynę. Castingi trwały kilka tygodni, ale Józefowiczowi nie spodobała się żadna dziewczyna. W końcu wpadł na pomysł, że wprost stworzona do tej roli jest Doda. Znają się od blisko 20 lat, bo to w jego teatrze Dorota jako 13-letnia dziewczynka stawiała pierwsze kroki na wielkiej scenie. - Według niego Doda byłaby idealną kandydatką i zapewniłaby medialny rozgłos - ujawnia w Fakcie znajomy Janusza Józefowicza.
Ale plany reżysera legły w gruzach, bo dyrekcji krakowskiego Teatru Variete, na którego zamówienie powstaje musical, Doda się nie spodobała. Za to zaakceptowali w tytułowej roli inną gwiazdę. - Główna rola została obsadzona i zobaczymy w niej Barbarę Kurdej-Szatan. Z panią Rabczewską były prowadzone rozmowy i niewykluczone, że pojawi się ona w innych projektach realizowanych przez nasz teatr. - oświadczyła w rozmowie z gazetą pracownica teatru, Agnieszka Krajewska.
Ciekawe jak Doda zniosła taką porażkę? Na wszelki wypadek radzimy Kurdej-Szatan, żeby nie wchodziła z królową do jednej toalety...
Zobacz też: Norbi śmieje się z plotek: Ludzie mówią, że zostałem zgwałcony w pociągu
Podcasty
Playlisty tematyczne
