Po wielu latach emisji w TVN, teleturniej prowadzony przez Huberta Urbańskiego znalazł nowy dom. Od września widzowie mogą oglądać "Milionerów" w Polsacie! Program nadawany jest od poniedziałku do czwartku o godzinie 19:55 i już zdążył zgromadzić wierną publiczność. Dziesiąty odcinek, pokazany 16 września 2025 roku, dostarczył wyjątkowych emocji, bo jeden z graczy zbliżył się do naprawdę wysokiej wygranej. Bartosz Sobolewski, z wykształcenia politolog i historyk, a na co dzień kierowca, rozpoczął swoją przygodę od pewnych i szybkich odpowiedzi. Towarzyszyła mu żona Monika, która z trybun kibicowała każdemu kolejnemu etapowi gry.
Kompromitacja w "Milionerach". Wielka wtopa zaskoczyła nawet Urbańskiego!
Schody zaczęły się przy pytaniu za gwarantowane 50 tysięcy złotych. Brzmiało ono:
"Dwie kobiety zostały koronowane na samodzielne królowe Polski. Jedną była Jadwiga. A drugą?"
A. Marysieńka Sobieska
B. Bona Sforza
C. Barbara Radziwiłłówna
D. Anna Jagiellonka
Choć zawodnik miał pewne przypuszczenia, wskazując na Barbarę Radziwiłłównę, nie był przekonany. Sięgnął więc po pierwsze koło ratunkowe, czyli pytanie do publiczności. Wyniki jednak nie rozwiały wątpliwości: głosy rozłożyły się niemal po równo, co tylko zwiększyło presję.
Zobacz też: Szokujące zmiany w Milionerach. Kasa idzie w górę!
W tej sytuacji Sobolewski poprosił o telefon do przyjaciela. Jego znajomy Rafał bez zawahania wskazał odpowiedź D, czyli Annę Jagiellonkę. To rozwiązanie okazało się strzałem w dziesiątkę i pozwoliło uczestnikowi przejść dalej. To niemała kompromitacja, ponieważ Sobolewski jest z wykształcenia politologiem i historykiem, a nie znał odpowiedzi na pytanie historyczne. Zrobiło się trochę niezręcznie, szczególnie dla osoby o takim doświadczeniu.
Zobacz też: Hubert Urbański wygadał się o "Milionerach" w Polsacie! Szokująca zmiana w regulaminie
Zobacz naszą galerię: Wielka wpadka w "Milionerach". Co za kompromitacja!