Wielkie gwiazdy wróciły do TVP

2018-01-05 3:00

Barbara Krafftówna (90 l.) i Bohdan Łazuka (80 l.) to legendy polskiego kina. Oboje mają na koncie setki ról. Ale przez ostatnich pięć lat nie widzieliśmy ich w żadnych nowych filmach czy serialach. Teraz to się zmieni. Aktorów zobaczymy w poniedziałek 15 stycznia w "Biesiadzie u Hrabiny Kotłubaj" w TVP 1, gdzie zagrają główne role.

Któż nie pamięta brawurowej roli aktora w "Nie lubię poniedziałku" czy aktorki w "Czterech pancernych i psie". Przez wiele lat byli gwiazdami kina, telewizji i teatru. W ostatnich latach próżno jednak było ich tam szukać. Na szczęście upomniała się o nich telewizja. Reżyser Robert Gliński (66 l.) zaproponował im role w spektaklu na podstawie dzieła słynnego dramaturga Witolda Gombrowicza (+65 l.). A oni bez wahania je przyjęli.

- Barbara Krafftówna, Anna Polony - sama górna półka. Lepiej nie mogłem trafić - mówi "Super Expressowi" Bohdan Łazuka. - Jak mi się z nimi grało? To raczej ich trzeba zapytać, jak one sobie z Łazuką radziły - śmieje się.

Aktor jest niezwykle szczęśliwy z pracy na planie "Biesiady...".

- Marzenia się spełniają. W szkole teatralnej wszyscy moi koledzy, przy całej sympatii do nich, chcieli grać Hamleta, a ja czułem, że muszę iść w kierunku Gombrowicza, Witkacego, Mrożka. I to mi się spełniło - dodaje Łazuka.

W spektaklu telewizyjnym zobaczymy też Piotra Adamczyka (46 l.) i Grzegorza Małeckiego (43 l.). Niespodzianką będzie występ żony słynnego pisarza Rity Gombrowicz (83 l.).

Zobacz: Bohdan Łazuka: Nigdy nie kochałem swoich kobiet

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki