Wojciechowska zdradza szczegóły zatrzymania, a fani ją hejtują

2017-05-08 16:04

Martyna Wojciechowska kilka dni temu opisała na Facebooku chwile grozy, jakie przeżyła podczas podróży do Pakistanu. Podróżniczka i ekipa programu "Kobieta na krańcu świata" zostali zatrzymani przez tamtejsze służby wojskowe. Nie wszyscy internauci współczuli dziennikarce. Pod wpisem Wojciechowskiej pojawiło się również wiele krytycznych komentarzy. Dlaczego na podróżniczkę wylała się fala hejtu?

Martyna Wojciechowska zdradza szczegóły zatrzymania

i

Autor: AKPA

Martyna Wojciechowska wraz z ekipą programu "Kobieta na krańcu świata" została zatrzymana na granicy z Pakistanem przez tamtejszy wywiad wojskowy. Dziennikarka poinformowała o tym na swoim Facebooku. Sytuacja nie wyglądała ciekawie. Ekipa programu spędziła w areszcie kilka dni. W końcu zostali zwolnieni i przetransportowani pod eskortą do Islamabadu. Sprawa nabrała tak dużego rozgłosu, że odnieść do niej postanowiło się polskie MSZ. Na stronie Ministerstwa Spraw Zagranicznych znalazł się następujący komunikat:

- Dziennikarze telewizyjni dokonywali nagrań na terenach objętych restrykcjami, bez stosownych wiz (legitymowali się wizami turystycznymi), wymaganej akredytacji dziennikarskiej i zezwoleń administracyjnych na wjazd do tzw. restricted areas. Ekipa nie dostosowała się do zaleceń władz miejscowych, a przed przyjazdem do Pakistanu nie zasięgała informacji w naszej placówce i nie rejestrowała swojego pobytu - czytamy na stronie MSZ.

ZOBACZ: Dramat Martyny Wojciechowskiej - zatonęła pod nią łódka

Podróżniczka odniosła się do słów ministerstwa w programie TVN24. Jak wyglądały argumenty Martyny Wojciechowskiej? Oto one:

MSZ nie rekomenduje podróży do Pakistanu. To wiadomo. Nas, poza tym jednym incydentem, nie spotkało nic nieprzyjemnego. Dlaczego nie przebywaliśmy tam z oficjalnym wsparciem? Odpowiedź jest prosta. Nie dostalibyśmy wizy dziennikarskiej i nie dostalibyśmy zgody na realizację tego materiału. Tematy, które poruszamy w "Kobiecie na krańcu świata", są tematami kontrowersyjnymi. Rząd żadnego kraju nie ma interesu w tym, aby ujawniać tego typu praktyki. Oficjalną zgodę można dostać, jeśli będzie się robiło materiał o rękodziele.

Fala hejtu na Wojciechowską

Nie wszyscy są w stanie zrozumieć zachowanie podróżniczki. Stąd też pod wpisami Martyny znalazło się wiele negatywnych komentarzy. Wszystko wskazuje na to, że większość z nich była pisana pod wpływem emocji. Opinie internautów nie dotyczyły bowiem zaniedbania dotyczącego wiz, a ogólnej idei podróży do miejsc uznawanych za niebezpieczne. Oto kilka przykładów:

- Pani Martyno. Z calym szacunkiem ale dlaczego akurat teraz Pakistan kiedy w Pl takie nastroje. Temat przypadkowy? Poprawny politycznie? Z jakiego rejonu te kobiety? Czy rozmawiala Pani z dzialaczkami z Pakistanu tu W Europie? Czy w wywiadzie beda tez kobiety ktore nie doswiadczaja przemocy. Obejrze program - [pisownia oryginalna] czytamy w jedmny z komentarzy.

- kiedy ta kobieta wreszcie zrozumie ze jej reportaze wczesniej czy pozniej przemina z wiatrem i pojdą w zapomnienie ( dobry przykład Tonny Halik czy z innej medialnej mańki prof.Zin kto ich dzis pamieta ?)i nie są wcale tak wazne jak jej córka , której to powinna się bez reszty poswiecić.Zamiast się spalac i ryzykowac zycie dla jakis durnych idei ( mam nadzieje ze nie dla kasy), powinna zając się miloscią, bo tylko tym warto zyć, i niestety tylko milosc dziecka jest prawdziwa - [pisownia oryginalna] komentuje inna internautka

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki