Ten odcinek swojego show z marca 2008 Kuba Wojewódzki być może będzie pamiętał równie długo, co Michał Figurski jedną z audycji "Poranny WF". Razem z aktorem Krzysztofem Stelmaszykiem i rysownikiem Markiem Raczkowskim dziennikarz postanowił zaprotestować przeciwko zwierzęcym odchodom, które zanieczyszczają ulice i parki miast i... wtykał miniatury polskich flag w atrapy psich kup.
Żart nie rozśmieszył Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Rada uznała, że prowokacja Wojewódzkiego naruszyła prawo, które zakazuje bezczeszczenia symbolu narodowego, a tym samym ustawę o radiofonii i telewizji i nałożyła na TVN karę: 471 tysięcy złotych.
Stacja odwołała się od decyzji KRRiTV do sądu. Dziś odbyła się pierwsza rozprawa. Spośród uczestników kontrowersyjnego odcinka show na sali stawił się jedynie Krzystzof Stelmaszyk i złożył wyjaśnienia. Wkrótce odbędzie się kolejna rozprawa, na której sąd zamierza przesłuchać tych, którzy dziś byli nieobecni, czyli Wojewódzkiego i Raczkowskiego. Jeśli znów nie przyjdą, policja może doprowadzić ich siłą.
Zobacz kontrowersyjny program: