Wokalistka The Voice nie żyje. Napastnik strzelił, gdy rozdawała autografy

2016-06-11 12:49

22-letnia wokalistka "The Voice" została postrzelona po koncercie. Gwiazda rozdawała autografy, gdy została postrzelona przez szaleńca.

Christina Grimmie nie żyje

i

Autor: East News

Christina Grimmie, amerykańska wokalistka znana z telewizyjnego programu "The Voice", została postrzelona podczas rozdawania autografów. Do zdarzenia doszło po koncercie Plaza Live Theater w Orlando. Uzbrojony mężczyzna podszedł do piosenkarki i strzelił. Brat Grimmie złapał napastnika, ale ten popełnił samobójstwo. Gwiazda "The Voice" trafiła do szpitala w stanie ciężkim. Niestety lekarzom nie udało się jej uratować. Christina Grimmie zmarła 10 czerwca 2016 roku. Wokalistka była na początku swojej kariery, która zapowiadała się bardzo obiecująco.

Kim był napastnik, który postrzelił Christinę Grimmie? Mężczyzna, nie był wcześniej notowany. W czasie zdarzenia miał przy sobie dwa pistolety. Na razie nie są znane jego motywy. Nie wiadomo również, czy znał swoją ofiarę. Sierżant policji z Orlando nazwał brata Grimmie bohaterem, który powstrzymał napastnika przed skrzywdzeniem większej liczby osób.

ZOBACZ: Steczkowska w "The Voice of Poland"? Jest KOMENTARZ piosenkarki

ZOBACZ: Christina Grimmie zastrzelona przez szaleńca. Piosenkarka była u progu wielkiej kariery

Występ Christiny Grimmie w amerykańskim wydaniu programu The Voice w 2014 roku:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki