Daniel Martyniuk od dawna sprawiał rodzinie kłopoty. I choć 36-latek dawno już wyrósł z okresu "buntu nastolatka", najwyraźniej go jednak nie zakończył. A, że do tego doszły używki, od których syn Zenka Martyniuka nie stroni, zrobiło się poważnie. Co gorsze, Daniel Martyniuk coraz bardziej się rozkręca i twierdzi, że ma swego rodzaju "misję". Będzie naocznie walczył z gaslightning-em.
Daniel Martyniuk ofiarą manipulacji?
Daniel Martyniuk już raz zasugerował, że jest ofiarą manipulacji, a dokładnie tzw. gaslightning-u. Co to takiego? W Wikipedii można znaeźć pełną definicję tego zjawiska z wyjaśnieniem.
Gaslighting – forma psychologicznej manipulacji, w której osoba lub grupa osób umyślnie tworzy w osądzie ofiary wątpliwości wobec własnej pamięci czy percepcji, często wywołując u niej dysonans poznawczy i inne stany, takie jak niskie poczucie własnej wartości. Za pomocą zaprzeczania, kłamania, wprowadzania w błąd, sprzeczności i dezinformacji gaslighter próbuje zdestabilizować psychicznie ofiarę i podważyć jej przekonania. Służy temu szeroki wachlarz zachowań: od zaprzeczenia przez sprawcę, że doszło do poprzednich nadużyć, aż po inscenizację dziwnych wydarzeń przez sprawcę z zamiarem dezorientacji ofiary. Gaslightingu najczęściej używają niewierni partnerzy - osoby pragnące zmusić innych do uznania własnej wersji wydarzeń, rodzice względem dzieci czy osoby z zaburzeniami osobowości (psychopatycznymi, narcystycznymi oraz borderline).
Daniel Martyniuk odsłania nowe "karty"
To tyle definicja, a o co dokładnie chodzi Danielowi Martyniukowi? Kto miałby go tak okrutnie i perfidnie traktować? Spróbujmy dojść, o co chodzi śledząc ostatnią aktywność syna króla disco polo w sieci.
Nie wyobrażacie sobie co można za pieniądze zrobić, ale najlepsze jest to, że nie dali mi rady. Czy wy wiecie ile to już trwa czasu ? Nie macie pojęcia #gaslightning Konstancin Jeziorna
Daniel - przykładny mąż i tata
Przez ponad pół roku wszyscy mieli nadzieję, że Daniel Martyniuk "się ogarnął". Na świat przyszło jego drugie dziecko, synek Florian, którego mamą jest druga pani Danielowa Martyniukowa, Faustyna. Piękne zdjęcia Daniela z maluszkiem i na rodzinnych spacerach były oznaką prawdziwej przemiany "niegrzecznego chłopca" w dorosłego mężczyznę. Niestety, coś poszło nie tak.
Daniel Martyniuk niedawno w pewien pośredni sposób atakował rodziców, twierdząc, że jego odwyk to miała być "ustawka". Zaniepokoił wówczas wszystkich, bo wrzucił m.in. nagranie z kąpieli w morzu ok. 1 w nocy. Zarówno Zenek, jak i Danuta Martyniukowa rzucali słuchawką telefonu na dźwięk słowa "Daniel", absolutnie nie chcieli komentować tego, co się dzieje.
"To musiało kosztować grube hajsy"
Aktualnie Daniel Martyniuk nadaje z Konstancina-Jeziornej, bogatej podwarszawskiej miejscowości. Z nieskładnych wypowiedzi Daniela można wywnioskować, że znalazł się tutaj na bardzo drogim leczeniu z uzależnień, ale raczej mu się nie poddaje.
To musiało kosztować grube hajsy, a i tak nie dają sobie ze mną rady
Co gorsze, przypuścił atak na swoją żonę Faustynę i teściową. Później już skupił się na gaslighting-u i zapowiedział, że "będzie wszystko ujawniał", żeby pokonać manipulację. Na koniec młody Martyniuk oświadczył:
Jedyną metodą, żeby się przed tym bronić jest niszczenie
Nie przegap: Obraża, prowokuje i donosi! Daniel Martyniuk nie ma litości nawet dla żony. Potężne oskarżenia!