Żebrowski złapał żonę za pupę. Namiętny kadr na 12. rocznicę ślubu

Dzieli ich 15 lat różnicy, ale pasują do siebie idealnie. Nic więc dziwnego, że tworzą tak udany związek. Każde z nich ma swoje pasje i projekty, ale najważniejsza jest dla nich rodzina. Mają trójkę synów: Franciszka (11 l.), Henryka (8 l.) i rocznego Feliksa. To właśnie rola mamy zainspirowała Olę do otwarcia własnej firmy, a jej wpisy na Instagramie robią prawdziwą furorę. Można nawet stwierdzić, że w ostatnim czasie Michał jest w cieniu żony. To mu jednak nie przeszkadza i jest dumny z pięknej małżonki. Nie przeszkadzają mu nawet odważne zdjęcia, które Ola wrzuca do sieci. Tym razem to jednak on trochę zaszalał.

ZOBACZ: Żebrowski jest na utrzymaniu żony! Szokujące słowa gwiazdora "Na dobre i na złe"

Odważne zdjęcie Żebrowskich

Kilka dni temu Żebrowski świętował swoje 49. urodziny. To jednak nie jedyna okazja do hucznych obchodów. 20 czerwca para miała 12, rocznicę ślubu. Do dzisiaj wszyscy pamiętamy zdjęcia z tego wyjątkowego dnia. Michał i Ola powiedzieli się sobie sakramentalne "tak" w Tatrach, we wsi Brzegi i co prawda pogoda im wtedy nie dopisała, ale ich małżeństwo układa się znakomicie i nie brakuje w nim uśmiechu. Co najważniejsze wciąż widać między nimi pożądanie. W sumie nic dziwnego, aktor może pochwalić się seksowną, młodszą o 15 lat żoną. A z okazji rocznicy wrzucił namiętne zdjęcie na swój profil na Instagrama. Podczas imprezy pewnie łapie swoją żoną za pupę. Ich fani oszaleli.

"To się nazywa "siła uczucia ",

"Świntuszek",

"Cudowna para" - to tylko niektóre komentarze jakie pojawiły się pod zdjęciem.

Nikt się nie dziwi, że aktor nie może się oderwać od takiej żony...

Jak się poznali?

Śmiało można powiedzieć, że byli sobie przeznaczeni. Michał opowiadał, że pierwszy raz spotkali się, gdy on miał 18 lat, a Aleksandra 5! Później ich drogi połączyły się na lekcjach języka angielskiego. - Jako młoda studentka dorabiała uczeniem języka angielskiego, a ja zapisałem się do niej na lekcje. Miała 18 lat, chłopaka i nie była zainteresowana umizgami starego "dziada". Po miesiącu nauki zrezygnowałem z lekcji i każde z nas poszło w swoją stronę - zdradza aktor w wywiadzie dla tygodnika "Świat i ludzie". - Trzy lata później wpadliśmy na siebie i od tego się zaczęło. Pijąc kawę, spojrzałem na nią i zrozumiałem, że naprzeciw mnie siedzi moja przyszła żona - mówi w wywiadzie dla magazynu Elle. Ewidentnie byli sobie pisani. A jaką receptę ma Żebrowski na udane małżeństwo? - Każdy ma własną receptę. Moja brzmi: nie kłamać – zdradza aktor.