Jak donosi "Twoje Imperium", aktorka, którą tygodnik nazywa "gwiazdeczką z Przechlewa", winą za niepowodzenia obarcza dziennikarzy. Chociaż to nie media dają komuś pracę czy kupują bilety do kin i teatrów...
- Mam pretensje do gazet. Wyrządziły mi krzywdę! Bo przez pewien czas było mnie za dużo. To wszystko zdarzyło się bez mojej wiedzy i woli. Miałam na siebie inny plan i inny pomysł - wyznała zdruzgotana aktorka.
Z niecierpliwością czekamy, aż ten pomysł Marta nam zaprezentuje.