Helena Deeds od lat mieszka w Los Angeles. Razem ze swoim drugim mężem, Rodrigo, wychowują syna Helenity, Nicholasa. Mają też uroczego psa Onyxa. Jako mieszkanka ekskluzywnej dzielnicy Miasta Aniołów, Helena ma nietypowych sąsiadów - Roberta Redforda, Roberta De Niro, czy Pierce'a Brosnana. Reporterka SuperExpress.TV zapytała jak to jest mieszkać obok sław. Helena stwierdziła, że nie ma w tym nic specjalnego. - My robimy z ludzi nie wiadomo kogo, bo to aktorzy. Oni są tacy sami, mają takie same problemy - stwierdziła żona Hollywood.
Jednak mimo wszystko, Pierce Brosnan, który jest stałym bywalcem jej restauracji, był kiedyś obiektem westchnień Heleny. Kiedyś marzyła o spotkaniu z super przystojnym Jamesem Bondem. Marzenia się w końcu ziściły! Na balu charytatywnym Pierce przechodził koło Helenity. W pewnym momencie się do niej odezwał. - Co pijesz? - Ja mówię: wódkę. I poszedł i przyniósł mi wódkę! Pierce Brosnan przyniósł mi wódkę- relacjonuje gwiazda. To jest dopiero życie!
Zobacz: Żony Hollywood 2. odc. 9. Kinga Korta LIŻE swojego męża! [WIDEO]