Wilczak z różą w pupie: Zrobiłem to z miłości

2010-03-06 19:40

Oto do czego zdolny jest zakochany mężczyzna! Paweł Wilczak (45 l.) niemal bez oporów wyskoczył z ubrania, a między pośladki wsadził różę, by zadowolić ukochaną kobietę. Dla kogo to zrobił? Dla Magdaleny Różczki (32 l.), z którą gra w serialu "Usta usta".

Adam, w którego wciela się Paweł, to podrywacz skaczący z kwiatka na kwiatek. Gdy poznaje Julię, jego życie zupełnie się zmienia. Zakochany w niej, z całego serca stara się być dobry i uczciwy. Ale kiedy na jego drodze pojawia się konkurencja, jest w stanie zrobić wszystko.

Przeczytaj koniecznie: Wilczak do Różczki: Jesteś świetna w łóżku

I właśnie to "wszystko" to jedna z najtrudniejszych scen, z jaką musiał zmierzyć się Paweł. Jego bohater śpiewa na golasa serenadę z czerwoną różą wetkniętą między pośladki.

- Niełatwo było biegać na golasa, to nie było dla mnie zabawne - mówi Paweł Wilczak w rozmowie z "Super Expressem". - Zabawa zaczyna się w momencie, gdy ludzie reagują na to, co robią aktorzy. Granie takich scen to ciężka robota - wyjaśnia.

Dodaje jednak, że podobnie jak serialowy Adam, dla miłości potrafi zrobić wiele. - Dzięki miłości jeszcze żyjemy na tej planecie i jestem zwolennikiem tego uczucia. Dla miłości trzeba robić rzeczy, które są odczytywane jako głupie, nieprzewidywalne czy wręcz nieklasyfikowane, ale to jest chyba jedyna rzecz, dla której wolno takie rzeczy robić - wyjaśnia Wilczak.

Miejmy nadzieję, że jego ukochana Joanna Brodzik (37 l.) nie będzie od niego wymagała śpiewania na golasa.

"Usta usta", TVN, sob., godz. 20

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki