Kilka dni temu zakończył się obóz organizowany przez Annę Lewandowską "Camp by Ann - Zima 2019". Żona Robert Lewandowskiego zapewniła na nim intensywne treningi pod okiem specjalistów, zabiegi w spa jak również zdrowe jedzenie. I choć za tydzień pod okiem jednej z najpopularniejszych trenerek w Polsce trzeba było zapłacić 3300 zł, to chętnych nie brakowało. W tym roku w obozie udział wzięła również Weronika Książkiewicz. Aktorka nie ukrywa, że dostała niezły wycisk.
- Było bardzo ciężko. Ale to jest tak, że jak człowiek da z siebie wszystko, to jest taka ogromna satysfakcja. I każdy wysiłek fizyczny jest takim strzałem adrenaliny, który mam nadzieję, że mi się tak utrzyma do następnego obozu - powiedziała gwiazda w jednym z wywiadów.
Okazuje się, że mimo ogromnego wysiłku jej waga nie spadła.
- Po obozie mam 2 kilogramy więcej. Ja po sobie wiem – mogę to powiedzieć - dziewczyny nie ważmy się tyle, bo to może wykończyć osobę, która stara się zrzucić zbędne kilogramy i nawet Ania to powiedziała, że czasami trzeba odpuścić, przestać o tym myśleć i wtedy przychodzą te efekty" - dodała.
Weronika nie powinna się martwić. Jesteśmy przekonani, że dodatkowe 2 kilogramy na wadze spowodowane są przyrostem masy mięśniowej.