Dokładnie miesiąc temu dowiedzieliśmy się, że Basia została odsunięta od wszystkich projektów Telewizji Polskiej. Nie płakała jednak długo, bo kilka dni później Polsat ogłosił ją i jej męża Rafała (31 l.) gwiazdami nowej edycji „Tańca z gwiazdami”. Fani aktorki cieszyli się jednak, że wciąż będą mogli oglądać ją w roli Joasi w „M jak miłość”. Nie potrwa to jednak zbyt długo. Do serialu nie przypadkiem powrócił bowiem Paweł Deląg (49 l.), którego bohater będzie na nowo chciał zdobyć jej serce. W końcu mu się uda, a para najprawdopodobniej zdecyduje się na opuszczenie Polski i wyjadą do Szwecji.
Gdzie leży Grabina, kultowa miejscowość z "M jak miłość"? [MAPA]
– Na razie cały czas jestem. Zobaczymy, jak to się wszystko potoczy. Na razie mnie nie uśmiercili. Zobaczymy, co się wydarzy dalej… – odpowiadała aktorka na plotki o odejściu z serialu.
– Scenariusz odcinków, które zobaczymy jesienią, jest już gotowy, więc nie ma mowy o zmianach. Najwcześniej może zniknąć na początku przyszłego roku – mówi nasze źródło.
Dodatkowo udział w tanecznym show i fakt, że jej córeczka idzie do szkoły, sprawiły, że Kurdej-Szatan ma coraz mniej czasu na granie w serialu i poprosiła produkcję o zmiany w grafiku.
Na szczęście Basia nie musi się martwić o pracę. Polsat robi wszystko, aby jej gwiazda świeciła jak najmocniej – występ z mężem na festiwalu w Opolu, kolejny sezon serialu „W rytmie serca”, a do tego zagwarantowali, że podczas emisji „Tańca z gwiazdami” nie będzie reklam operatora komórkowego, który jest konkurencją dla tego reklamowanego przez uroczą blondynkę. No i do tego otrzymuje gwiazdorskie stawki. Czego chcieć więcej?
Barbara Kurdej-Szatan poleca Aperol Apritz: zobacz jak zrobić ten modny drink
Sportowa odzież i obuwie jeszcze taniej? Sprawdź zniżki na New Balance promocje.