- Podziękował mi za to, że nie jestem hipokrytą i jestem otwarty na disco polo. Tłumaczyłem mu, że to dla mnie absolutna normalność. To była chora sytuacja. Wyniki oglądalności zaprzeczyły tej takiej "mądralińsko-cmokierskiej pozie" różnych elit i salonów, że to jest be, niewspółrodzajowe, gorsze, brzydzimy się disco polo. Dlaczego? Miliony Polaków to kochają, miliony Polaków się przy tym bawią i ja stwierdziłem, że jako prezes telewizji publicznej nie mogę pozwolić na to, żeby ten proceder takiego stygmatyzowania i pogardzania ludźmi, milionami widzów telewizji publicznej trwał. Jestem dumny z tego, że to disco polo prawdziwe, takie artystycznie interesujące, na pewnym poziomie artystycznym, jest obecne w telewizji, ale nie na zasadzie dominacji, tylko na zasadzie takiego uzupełnienia i rozsądnego balansu w niektórych koncertach i to jest obecność moim zdaniem nieinwazyjna i bardzo proporcjonalnie właściwa - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" prezes Jacek Kurski.
Chcecie wiedzieć więcej? Obejrzyjcie wideo!