Dramat Zenka Martyniuka. Sąd zdecydował o jego wnuczce

2020-10-02 4:56

Zenek (51 l.) i Danusia (52 l.) są wstrząśnięci wyrokiem sądu, który po rozwodzie Daniela (31 l.) i Eweliny (21 l.) opiekę nad małą Laurą (1,5r.) przyznał matce dziecka, a im i Danielowi wyznaczono jedynie 3 godzinne spotkanie raz w miesiącu. Martyniukowie uważają, że to dla nich bardzo krzywdzące. Zapowiadają, że będą się odwoływać.

Zenek Martyniuk będzie mógł się widzieć z wnuczką tylko 3 godziny

i

Autor: archiwum prywatne Zenek Martyniuk będzie mógł się widzieć z wnuczką tylko 3 godziny

Martyniukowie bardzo zawiedli się na swojej synowej, którą pokochali i traktowali jak córkę. Jeszcze przed rozwodem nic nie wskazywało na to, że Ewelina zupełnie się od nich odwróci. Jest im przykro, że zaczęła traktować ich jak obcych, ale największym ciosem jest ograniczenie widzeń z ukochaną wnuczką. Sąd pozwolił Martyniukom na zaledwie trzygodzinne widzenia w miesiącu.

– Będziemy się odwoływać od decyzji sądu. Trzy godziny w miesiącu i to jeszcze w domu u rodziców naszej byłej synowej to za mało i za krótko, tym bardziej, że musimy jechać do Russocic ponad 400 kilometrów. A co jak dziecko będzie akurat spało? Chciałabym zabierać Laurę do nas, by wiedziała, że jest kochana, chodzić z nią na spacery, czytać bajki. U nas by miała idealne warunki do wychowania. Jeszcze niedawno proponowałam Ewelinie, że ja będę zajmować się małą, a ona będzie mogła poświęcać czas na studiowanie. I tak teraz uczy się online, więc dziecko byłoby dopilnowane i najedzone, ale wolała słuchać swoich rodziców – wyznaje smutno Danusia.

Żona Zenka cichu liczyła, że synowa przejrzy na oczy.

– Przed rozwodem zachowywała się bardzo dziwnie. Odwoływała nasze spotkania z Laurą w Russocicach, w ostatniej chwili nie przyjechała na moje urodziny, zwodziła Daniela, dając mu nadzieję, że może nie dojdzie do rozwodu. Mieli się spotkać przed sprawą na mediacje. Nie próbowała się w ogóle dogadać, tylko przestawiła w sądzie żądania, o których nie mieliśmy zielonego pojęcia, bo kilka dni wcześniej jeszcze normalnie z nami rozmawiała. Szkoda, że słucha złych doradców i pozwala, by inni sterowali jej życiem. Oby tylko tego kiedyś nie żałowała – podsumowuje Danuta.

Była teściowa podkreśla, że mimo bólu i rozczarowania, życzy matce swojej wnuczki jak najlepiej.

Szczęśliwy Daniel Martyniuk dostał rozwód

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki