Przegrali wojnę o Oscary, wygrali dolary

To, że „Zimna wojna” ma niewielkie szanse na Oscara, napisaliśmy już na początku lutego. – Przyznanie nagrody może być uwarunkowane politycznie. Nie od dziś wiadomo, że Donald Trump jest za stworzeniem muru między USA a Meksykiem. Reżyser „Romy” to rdzenny Meksykanin. Wytwórnie filmowe to przede wszystkim demokraci, którzy są przeciwnikami prezydenta – tłumaczył nam wtedy Marek Mariusz Mościcki (42 l.), reżyser z Los Angeles. Dużo mówiono też, że większość komisji nie obejrzała polskiego filmu, za to ten meksykański jak najbardziej. Podkreślono jednak, że nasza aktorska ekipa na czele z Kulig zaistniała za oceanem i nie wróci przegrana. I tak się stało.

Atrakcje Los Angeles. Co zobaczyć w oscarowym mieście?

– Joanna Kulig, z tego co wiem, ma już kilka ciekawych propozycji. Tomasz Kot wiem, że dostał poważną propozycję. Natomiast Borys Szyc chyba też, ale on jest najbardziej przebojowy, to sobie poradzi – zdradziła po gali Agnieszka Holland (71 l.), znana polska reżyserka.
Co to oznacza w praktyce? A to, że Asia będzie brała za jeden dzień na planie amerykańskiej produkcji ok. 7 tys. dol. (blisko 28 tys. zł). Tomasz Kot może liczyć na minimum 5 tys. dolarów (20 tys. zł), a Borys Szyc na jakieś 4 tys. dolarów (maks. 16 tys. zł). Jeśli wyjdą im pierwsze produkcje, ich wartość będzie rosła, a o to zadba ich agencja CAA, która jest jedną z największych na świecie.
Jak szacują specjaliści, jeśli Kulig zostanie w USA, może do końca hollywoodzkiej kariery zarobić nawet… 100 mln dol.

TOP 10. Zrób to w USA! Gdzie szukać typowo amerykańskich wrażeń

Budujesz dom? Remontujesz mieszkanie? Sprawdź wszystkie promocje na Leroy Merlin promocje.